2011-02-07, 22:35
|
#2
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: rozstanie
w takim razie witam w klubie, przeżywam obecnie to samo ;] nie mogę zrozumieć, po prostu nie potrafię znaleźć odpowiedzi na to wszystko ... jednego dnia dla kogos jesteś podobno najważniejszą osobą, a za kilka dni totalka olewka. Nie pojmuję, no ale dobra.
tak więc obecnie jestem w rozsypce, rozrywa mnie z żalu i z jednej strony próbuję sobie przemówić do rozsądku, pilnuję się by się nie odzywać, bo w końcu jeśli mu zależy to powinien sam to zrobić, a jeśli nie - droga wolna ...
ale z drugiej strony no właśnie ... rozum swoje, a serce swoje.
i najgorsze w tym wszystkim jest to, że przez tego typu akcje jestem totalnie uprzedzona do facetów, nawet na kumpli dziś patrzyłam wilkiem 
zaraz idę spać, ale już teraz wiem że ponad godzina będzie zarezerwowana na atak natrętnych myśli, pewnie się rozryczę i ze zmęczenia w końcu zasnę ... i tak co noc.
Edytowane przez WhiteCherry
Czas edycji: 2011-02-07 o 22:37
|
|
|