[lauryn]

Tylko żartowałam... ale, kurde, zgadza się
Mi nie zaserwowała takiej akcji, ani tekstów o szarym mydle, ale jak możesz zobaczyć parę moich postów wyżej, zabroniła mi używać kremu do twarzy Nie stosuję się do tego zalecenia
Ale kanał Żeby nie to, że dała mi antybiotyk, który pewnie trzeba brać przez dłuższy czas, zaraz poszłabym do innego lekarza, bo jak widać, babka jest jedną z tych nienadążających za nowinkami medycznymi
Mam nadzieję, że jest lepszym wenerologiem (i że nie będę miała okazji się o tym przekonać)
Chociaż nie jestem pewna, czy mówimy o tej samej pani na W., ta rozmowa skłoniła mnie do poszukania opinii o niej. Już pierwszy wynik w guglach przyprawia mnie o zawrót głowy... Same złe komentarze, ale to naprawdę złe. Ale właśnie nie wiem, jak miałoby wyglądać moje przeniesienie się do innego lekarza - w trakcie kuracji?