2011-02-08, 05:54
|
#1709
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Widzę, że dyskusja mocno się rozkręciła. Ja również nie mam faceta, i mimo że chwilami jego brak baaardzo mi doskwiera, to nie mam jakiegoś wielkiego parcia, na jego posiadanie. Po prostu... radzę sobie sama i bez niego. Mam co robić, mam o czym myśleć, mam swoje własne plany. Nie chcę szukać nikogo na siłę (choć te randki z facetami spotykanymi np. na imprezach są bardzo zabawne - i nigdy oczywiście nic z tego nie wynika).
Wydaje mi się, że aby kogoś poznać - trzeba prowadzić na tyle aktywne życie, by mieć szansę poznawania nowych ludzi. Ostatnim razem miłość przyszła do mnie w chwili, gdy się tego nie spodziewałam - koleżanka skontaktowała mnie ze swoimi przyjacielem mieszkającym za granicą, który miał mnie przenocować w czasie mojego wyjazdu. Trzeba było mieć do tego sporo odwagi, ale opłacało się - zaiskrzyło - a ja spędziłam kilka bardzo fajnych dni Poznawanie znajomych znajomych jest bardzo ważne 
Życzę wszystkim miłego dnia 
I błagam dajcie mi jakiś sposób na mniej bolesne wstawanie...
|
|
|