Zaciągnęłam dzisiaj mamę do salonu, żeby pokazać jej, jak wyglądam w mojej sukni, a przy okazji zrobić sobie zdjęcie, żeby łatwiej mi było szukać dodatków

Uśmiałam się, bo okazało się, że babeczka z salonu miała do mnie dzwonić, żebym przyszła na zdjęcie miary, ale dziwnym trafem nie zapisała mojego numeru, więc miała problem

Już nawet kazała mężowi-policjantowi mnie namierzyć

Ale jakoś telepatycznie ściągnęła mnie do salonu
Napiszcie co myślicie na temat sukni. Oczywiście będzie szyta na miarę, więc w biuście i biodrach będzie lepiej wyglądać - w tej byłam tylko prowizorycznie związana, a w biodrach niezapięta, bo jest tam zamek.
Te błyszczące aplikacje będę raczej wymieniać na coś z większą ilością srebra, bo zamówiłam srebrne buty, jak pójdę na przymiarkę to babka ma przynieść różne do wyboru

Doradźcie, czy lepiej z biżuterii dobrać dłuższe kolczyki i bransoletkę, czy jakiś większy naszyjnik, bransoletkę i drobne kolczyki.
A co do bolerka, to raczej zrezygnuję, bo niezbyt mi się to widzi, raczej będę szukać jakiegoś szala.