2005-03-07, 07:53
|
#152
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 652
|
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :) do AGUSI -Szefowej !!!!!
"Gorąco Was wszystkie pozdrawiam i droga Wioletto, jak czytasz to, to odezwij się choć słówkiem i napisz, czy już u Ciebie lepiej"
Agus jak to przeczytałam to, aż łezka mi sie w oku zakreciła, naprawde... W najśmielszych oczekiwaniach nie pomyślałabym , ze jeszcze pamietasz, tyle czasu mineło ...Boże jaka zaskoczona jestem ...
Za ok. tydzien koncze 28 lat.W czerwcu bede 4 rok po ślubie. Nie mam dzieci (to z wyboru) ale czas juz powolutkju pomysleć. Mąz bardzo juz chce najgorszy przeciwnik dzieci. zawsze je chciał miec ale na ..emeryturze .
Oboje pracujemy. Po tym jak zostałam zwolniona, pracowalam jakies poł roku (w konkurencji :-D )
W tym czasie w tej poprzedniej pracy wiele sie zmieniło (zarzad,struktura itd). Proszono mnie wielkokrotnie abym do nich wróciła, "molestowali" mnie w okresie tego półrocza telefonami,deklaracjami.
Pomysłałam sobie "raz kozie śmierc" zaryzykowałam, oczywiscie nie tak od razu, wczesnije były negocjacje, (z mojej strony bardzo rzeczowe :-D ) Ku mojemu zaskoczeniu zgodzili sie na moje warunki.
Jedynym minusem jest odległosć. Dojezdazm 2 autobusami i pociagiem. Ogołnie ja wiem moze 30 pare kilometrów. Tylko takie jest połączenie komunikacyjne.
Mamy samochód ale boje sie jeździc. Musze sie w końcu przemóc. Wtedy dojazd zabierałby mi jakies 30 min drogi.
Poczekam do wiosny ... 
Pracuje własciwie w tej branży juz 6 lat.
Jest to grupa zajmujaca sie produkcja betonu (wlasciecielme sa niemcy) Mamy kilkanascie betoniarni w Polsce. Ja prowadze 2 spółki.
Nie załuje powrotu, czuje sie doceniana i potrzebna. I czuje ze to co robie, robie dobrze.
Nie zostaje po godzinach, pomimo, ze mam dwa razy wiecej pracy niz inne dziewczyny. Przychodze kiedy chce i wychodze kiedy chce.
Ostatnio był zjazd całej grupy, no... i musze sie.... pochwalic, byłam postawiona za przykład 
A najbardziej zasysfakcjonujace jest to ze mamy najlepsze wyniki (kto by pomysłam malo brakowało a spolek tych juz by nie było).
Szefostwo rewelacyjne, najlepsi fachowcy z jakimi kiedykolwiek miałam kontak. Stosunki w pracy na zasadach koleżeńskich.
Czasem warto w życiu zaryzykowac.
Mogłabym tutaj pracowac do końca życia 
Martwi mnie jedno, że pomimo swojego wieku , nie mam ochoty na dziecko. Ciągle wazniejsza dla mnie jest praca....pieniadze...kari era...
Ale to chyba przyjdzie z czasem, prawda?
|
|
|