2006-08-14, 17:40
|
#8
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 357
|
Dot.: przewozy autokarowe- wasze wrazenia w dobie przelotow
Miałam "przyjemność" jechać autokarem do Niemiec i spowrotem - było to w roku 2003;
miał być wyjazd z Rybnika bezpośrednio do naszego docelowego miejsca w Niemczech - o umówionej godzinie stawiliśmy się w Rybniku i okazało się, że była tam tylko mała grupka ludzi, wywieźli nas busikiem do Strzelec Opolskich. Nie dość, że kierowca jechał chyba ze 150 km/h, to jeszcze do jego trzeźwości wszyscy pasażerowie busa mieli duże wątpliwości (nie mam zamiasru nikogo oskarżać, nic nie zostało udowodnione, to tylko nasze przypuszczenia), ale nikt się nie odezwał gdybym była starsza i bardziej pyskata wrr 
"dzięki" szybkości kierowcy busa w Strzelcach musieliśmy jak idioci czekać jakieś 2 godziny na "prawdziwy" autokar. Cudem i z wielką łaską znalazły się miejsca, ale podjechały 3 autokary i niektóre rodziny zostały rozdzielone, bo w tych autokarach zostały pojedyncze miejsca Nie taka była umowa Ja i moja mama wylądowałyśmy na ostatnim siedzeniu na samym końcu autobusu, siedzenia się "zapadały", to było okropne, siedziało się okropnie niewygodnie 
Spowrotem ulokowano nas obok toalety , na szczęście mama się sprzeciwiła i ponieważ były jakieś miejsca z tyłu, ale nie na samym końcu, przesiadłyśmy się 
Nigdy więcej z tym biurem, nigdy Za rok prawdopodobnie znowu pojadę do Niemiec, ale chyba wybiorę samolot chyba 
uff wypisałam się 
__________________
koniec.
|
|
|