[Smoczyca]

Ja myślę że nikt przy zdrowych zmysłach nie nazwałby Wilka Stepowego kiczem, i autorka wątku raczej miałą na mysli to iż Alchemik wypada bardzo blado w porównaniu z wielkim dziełem Hessego (jestem fanką "Wilka").
Dla mnie współczesna literatura bardzo często ociera sie o kicz, i nie mam tu na myśli tylko sztandarowych powieści-wyciskaczy typu Jackie Collins czy Danielle Steel, dla mnie do tej kategorii zalicza się m.in Wharton czy wspomniany już Coelho. Wśród pisarzy polskich palmę pierwszeństwa w dziedzinie kiczu literackiego dzierży z pewnością Wiśniewski za "Samotność w sieci", zaraz za nim szereg polskich pisarek mniej i bardziej ambitnych - Grochola, Gretkowska (mało co mi tak działa na nerwy ).

Oczywiście to tylko moje zdanie, więc żeby nikt się nie poczuł urażony