[karolina1985]

No i jednak wylądowałam na zwolnieniu i z wirusem
Na szczęście bez kolejnego antybiotyku, ale i tak 2 leki pociągnęły mnie po kieszeni To niesprawiedliwe, że nie dość, że płaci się tyle za leki to jeszcze obcinają pensję

Napisane przez noseknosek

Karolina dzięki za opinię.. w takim razie zostanę przy Almost Powder bo kocham go miłością dozgonną, zużyłam już 3 opakowania jest cudowny i chyba nie będę kombinować

Nie ma za co 3 opakowania?!Ja mam od wakacji pierwsze i mimo ogromnej dziury na środku na pewno jeszcze długo pociągnie.
Mnie czasem jak widać skusi, żeby pokombinować

Napisane przez iceflower

Ja polecam Magica HR i Estee Lauder w tubce, a jak lubisz gęstsze i bardziej kremowe to również Lancome w tubce, ale tego ja osobiście nie potrafię stosować bez podkładu.

Teraz mam HR i Lancome, używam zamiennie i z obu jestem zadowolona, chociaż Magic ma przewagę, bo lżejszy.



Strasznie dużo tej wody używasz w takim razie. Ja moją mam od października i jeszcze się nie skończyła, a teraz się nawet na to nie zanosi, bo odkąd przelałam do atomizera, to zrobiła się mega wydajna. A efekty u mnie są od dawna: włosów więcej, młode rosnące, szybszy porost, lekko się jakby rozjaśniły, są zdrowsze i mniej wypadają.

Dzięki za typy, Magika miałam kiedyś jakieś odlewki 2 kolorów, ale nie pamiętam już czy mi pasował...Muszę znów jakąś skombinować
Myślałam jeszcze o YSL w pędzelku, ale znów ta forma w korektorach i podkładach mnie odrzuca, bo jakieś takie niehigieniczne to mi się wydaje no i mam wrażenie, że za dużo się marnuje kosmetyku w ten sposób.
A korektor chce zdecydowanie lekki i płynny, nic kremowo-ciężkiego

Też mam odżywkę w sprayu Isany, nie pamiętam już do jakich włosów, ale użyłam na razie ze 2 razy i nie bardzo mi podeszła. Jakoś tak oblepiła mi włosy i były nieprzyjemne w dotyku, nie wiem jak to opisać

Po tych zachwytach mam ochotę na tę wodę, ale jakoś do R. mi ostatnio nie po drodze...

Kiedy przeprowadzka?

Napisane przez rzyrafka

Ja nie używam, ale spróbowałabym Inglota AMC w słoiczku. Siostra ma zielony i jest taki fajny gęsty, kremowy a jednocześnie lekki. Nie wiem jak się zachowuje w drobnych zmarszczkach. Chyba MagJa go ma w normalnym kolorze ale nie pamiętam czy go pod oczy używa czy gdzie

Czyli coraz bliżej do przeprowadzki? Fajnie. Ja dalej tkwię w uczuciowym burdelu. Rozważam powrót do eks, ale nie wiem czy będąc już innymi osobami coś z tego jeszcze wyjdzie a nie chcę już więcej ranić i dawać się ranić...

W sumie wczoraj poleciało mi z kolekcji 6 cieni- 4 do kosza i 2 może sprzedam, i jeszcze 1 lakier bezbarwny oddałam siostrze. Zużyłam też błyszczyk starutki Maybelline strawberry Carrats- wstyd napisać ile lat miał

Hmm spojrzę, chociaż to "gęsty" do mnie nie przemawia, ale dzięki

Ja muszę się zmusić do zrobienia zdjęć i wystawienia jakiegoś zestawu na allegro, bo chce kupić trochę książek Chmielewskiej i kliknęłam pędzle Revlona, bo takie były chwalone, więc przydałoby się trochę gotówki z tego co zalega

Nie mam pojęcia co tam było między Tobą i (eks)TŻ, ale do tej pory zawsze miałam zasadę, że dwa razy się do tej samej rzeki nie wchodzi i konsekwentnie stosowałam. Odkąd jestem z obecnym TŻtem to stwierdzam, że chyba zrobiłabym wyjątek, gdyby (odpukać ) coś nie wyszło i byłaby szansa powrotu. Ale wiadomo, że wszystko zależy od okoliczności. Jakby nie było 3mam kciuki, żebyś podjęła dobrą decyzję