Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - mój chłopak źle mnie traktuje, a ja go kocham:(
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-02-18, 11:17   #2
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: mój chłopak źle mnie traktuje, a ja go kocham:(

Cytat:
Napisane przez jolka_19 Pokaż wiadomość
a więc tak..jestem z nim juz prawie rok, kocham bardzo i byłam pewna,że to ten jedyny i on też tak myślał o mnie, cały czas uważaliśmy, że to przeznaczenie i w ogóle było nam ze sobą cudownie...i jemu jest tak nadal tylko, że już nie mnie od początku wszyscy mówili mi,że to nie chłopak dla mnie ale ja i tak robiłam swoje..teraz zaczynam przeglądać na oczy nigdy nie było w naszym związku spokojnie... a to pisał ze swoją byłą, albo na gg z jakimiś dziewczynami flirtował i wysyłał zdjęcia, ciągle ma jakieś długi i tajemnice nawet nie ma pieniędzy żeby mi coś kupić na walentynki czy ur ani żeby do mnie przyjechać, choć na melanże z kumplami ma zawsze (czasem ja pożyczam mu pieniądze, których on oczywiście nie oddaje, dałam mu nawet swoje złote kolczyki aby je zastawił w lombardzie i miał kasę..) ucieka z lekcji(chodzi do 4 technikum, rok już nie zdał) chociaż ma maturę i pije z kumplami a mi mówi,że jest w szkole i nie może pisać (tak właśnie zrobił wczoraj), jeździ beze mnie na imprezy... w ogole ciągle kłamie nawet z jakimiś pierdołami ale niee nie mówię, że się nie stara za każdym razem przeprasza, płacze, mówi, że się zmieni, że nie może beze mnie żyć, nawet ostatnio przyszedł do mnie po imprezie na pieszo 20km aby przprosić i wyjaśnić.. i było dobrze jak w bajce przez 2 tyg a wczoraj znów złamał obietnicę...jak mam być z takim człowiekiem kocham go bardzo ale nie jestem szczęśliwa, zerwałam ale ciągle mam nadzieję.. nie wiem co mam robić o wielu rzeczach tu i tak nie wspomniałam zbyt dużo tego było nie mogę mu ufać ale tak się boję, że nie dam sobie rady bez niego, nie mogę znieść myśli, że on może być z inną, on mi pisze teraz,że to był ostatni raz ale uwierzcie mi, że tych ostatnich razów, ostatnich szans było już mnóstwo...

proszę pomóżcie
Daj sobie z nim spokój. Jedyne wyjście.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując