|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII
Ogarniam się i idę. Pitole te projekty już no! 
Wieczorem jednak nigdzie ze znajomymi nie wychodzimy, więc wtedy posiedzę - zawsze wieczorami mi sie lepiej pracuje.
TŻ mnie dzisiaj na obiad zabiera, więc mam kuchenną labę. Ciekawe czy to tak bezinteresownie. Czy czegoś odemnie chce. 
Dopiję kawę (drugą ) i powoli wychodzę. Trzymajcie kciuki za łowy w lumpu.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|