[party_girl7]

Napisane przez caate

aa i podziwiam, ze godzisz sie na slub, bez zamieszkania wczesniej, ja bym sie bala, mimo ze wczesniej cos sie pomieszkiwalo, wakacje np. to mam tyle kolezanek, ktore tylko zamieszkaly z facetami i im podziekowaly.. mam nadzieje, ze Ty sie nie rozczaruejsz

no ale co mam zrobic? bo bez sensu jest wynajmowanie mieszkania, wprowadzanie sie itp a potem po slubie za kilka miesiecy zamieszaknie u tz..tym bardziej ze rodzice sie nie zgadzaja(w ogole co za poglad staroswicki) poza tym nie stac mnie bo zbieram na ten slub i jak bym miala za czynsz placic to koniec z oszczedzaniem...
ale ja jestem dobrej mysli, tzn bylam tez u tz w wakacje nieraz na kilka dni, bylo okej, tz mi pomagal w kuchni itp, pytal czy w czyms pomoc, chodzil do sklepu po jedzenie, tylko ze np duzo ogladal tv co mi sie nie podobalo, ale jak zamieszkamy to bede go wyciagala na spacery rower i w ogole na zewnatrz mam nadzieje ze sie wiele nie zmieni jak zamieszkamy, zreszta kiedys rodzice nasi tylko i wylacznie po slubie zamieszkiwali i jakos sa szczesliwi i sie dogaduja, wiadomo ze nie wszyscy ale jednak spora czesc, mysle ze jak dwie strony chca to mozna isc na kilka kompromisow i bedzie dobrze

Napisane przez kakus20

Ja ważę 42 przy wzroście 160 cm ciężko mi przytyć ze względu na chorobę. A chciałabym ważyć 50.

ja tez 43kg przy 158 chcialabym byc troche krąglejsza