Krzygo, ja jeździłam kilka razy na pasie- coś jakby hipoterapeutyczny (a może nawet hipoterapeutyczny, tylko taki starej daty, czy coś?), tylko nie taki wielki ani ciężki, i bez takich ogromnych uchwytów- stricte tylko trzymający czaprak na grzbiecie konia

Może warto spróbować? Uczucie jak na oklep, tyle że dzięki czaprakowi się nie obcierasz...
Pfffff, podziel się- moje przyjaźnie coś ostatnio szwankują
Kicia131 Całkiem przyzwoicie
kaczkadziwaczka1- czekaj, bo nie zrozumiałam

czemu od razu myślisz o kupnie konia, zamiast zapisać się do jakieś szkółki, czy umawiać na jazdy w stadninie? Wyjdzie taniej (bo podejrzewam, że nie masz czasu jeździć codziennie, a np. raz na tydzień), a i w wakacje będzie luz...
Toriaa witamy z powrotem

A jakżesz sobie na tego konia zarobiłaś? Też chcę

Bo podejrzewam że jeszcze chodzisz do szkoły/studiujesz, skoro masz ferie...