Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy.Część VI
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-02-21, 10:54   #1835
mysia m
Zakorzenienie
 
Avatar mysia m
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: z mojego świata
Wiadomości: 3 020
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy.Część VI

bunny, ale mnie rozbawiłas z tą ciemnością Jest fajnie, napatrzec sie nie moge. I wreszcie nie ma zieleni. Ani szaroburosci. Zostaje przy tej farbce.

Grzyweczke, cholere jedna juz troche udało mi sie zapuscic- najlepiej mi w takiej długiej na bok, wiec zapuszczam tak do brody maxymalnie, zeby sobie zaczesywac. dziękuję

musze kupic ten zachwalany przez Ciebie lawendowy szampon z j&j!!!
na razie jestem w połowie butli Białego Jelenia hipoalergicznego. Jest fajny, bo zmywa oleje na jedno czyszczenie, ale jak mam miec ekstra miekkie włosy, to ja chce inny

mgiełko, dziękuję Ci ślicznie, Tobie agatko tez, bo teraz sobie przypomniałam, ze jak zawsze je chwaliłas

Moje włosy nie naleza do grubych, są raczej średniej grubosci, takie przecietne, ale jest ich strasznie dużo, sa bardzo geste i stad ten efekt. Stosuję bardzo dokąłdna pielegnacje- staram sie unikac silikonow. Metoda prob i błedów odkryłam, ze wolą emolienty, zeby byc skrecone a proteiny jak maja byc proste. Włosy po myciu rozczesuję i susze letnim nawiwem przeczesujac co chwila grzebieniem, zeby zachowały prosty kształt a potem podkrecam pod spod konce. Nic wiecej, bo jak ukłądma na szcotce po całosci to mam wieelki puff, jakbym je natapirowała, a nie lubie siebie tak.
__________________
Włosy

Edytowane przez mysia m
Czas edycji: 2011-02-21 o 10:59
mysia m jest offline Zgłoś do moderatora