[weegirl]

Napisane przez majreg

Mam nadzieję, że to od jakiegoś kosmetyku lub mrozu i że Ci przejdzie. Dermatolog do zaliczenia. I zadbaj o relaks przede wszystkim. Unikaj stresu.

Od kosmetyku to nie, bo ja prawie nie stosowałam kosmetyków, tylko hydrolat oczarowy, puder bambusowy, korektor i podkład (które mnie nie uczulają na 100%, bo gdzie indziej nie ma żadnej reakcji) i olej makadamia I czasami Benzacne, jak coś wyskoczyło albo "miało zamiar". Jeśli chodzi o stres, to cóż, u mnie zazwyczaj wszelkie silniejsze emocje od razu wychodzą na twarzy w postaci rumieńca, więc staram się unikać takich sytuacji, ale mam cięższy okres ostatnio Żel aloesowy nakładam i czuję po nim ulgę, no i krem do cery naczynkowej bez parafiny.

A co do zaliczenia dermatologa, to ciekawie to zabrzmiało

Napisane przez Maria Elena

Avocado jest bardyo dobre dla skory i wlosow, ale mi zawsze szkoda marnowac i po prostu zjadam ^^ ;D

Mnie nie smakuje, więc mi go szkoda nie było. Na szczęście, łatwiej się dało usunąć z włosów, niż banan Jestem już po maseczce, włosy raczej zadowolone, aczkolwiek szału nie ma. Jednak maska + miód + aloes to lepsza kuracja (przynajmniej dla moich włosów)