Dot.: idzie wiosna,wydłuża się dzionek,kiedy dostanę w końcu pierścionek?ZAZDROŚNICE
Paollino ja Ci powiem tak... mam problem z kolanem- blokuje mi się, poszłam z nim do lekarza- chcieli ciąć, nie dałam się; kilka razy skręciłam różne kończyny- nie szłam do lekarza, bo nie chciałam się dać zagipsować- jak widać- chodzę i mam się dobrze i nie wpłynęło to jakoś znacząco na moje życie, ba, nie wpłynęło w ogóle. Mam alergię na trawy i zboża, która może mi sie przerodzić w astmę i powinnam ją leczyć- nie leczę.
Mam generalnie coś nie tak z płucami bo spirometria wyszła mi wręcz zatrważająca i wg wyników nie powinnam normalnie funkcjonować- dostałam leki, nie biorę od kilku lat- żyję.
Mam coś z sercem- bije za szybko + mam jak to pani doktor nazwała "okresowe arytmie"- dostałam leki, nie biorę i czuję się dobrze.
I już mówię dlaczego nie biorę leków- dlatego, że bez nich czuję się o niebo lepiej.
Wniosek- nie ze wszystkim trzeba od razu lecieć do lekarza, bo niekoniecznie on pomoże.
edit: próbuję Ci uświadomić, że nie jesteś jedyną osobą 'chora od urodzenia" i wierz mi, że gdybyśmy tak się zagłębiły wszystkie w nasze organizmy, to każda z nas znajdzie sobie jakieś choroby, ale żadna z nas nie ma depresji, bo albo to olewa albo po prostu się nie przejmuje bardziej niż powinna
A co do "depresji"... staraj się odróżnić depresję od zwykłego dołka. Ja ostatnio dużo płaczę- aż za dużo jak na mnie, bo do zeszłego roku praktycznie nigdy nie płakałam, a teraz zdarza mi się to z czestotliwością 2x na tydzień. Ale nie mam depresji.
btw. o ile się dobrze orientuję, to progesteron nie jest hormonem tarczycy, ale co ja tam wiem...
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
Edytowane przez OlkaR
Czas edycji: 2011-02-22 o 20:20
|