|
Dot.: Cardmaking w wykonaniu Carrot :)
Dziękuję a z maszyną, to jest rzeczywiście problem. Nie potrafię jej wyregulować. Już takie jaja robiła, że masakra. Nie wiem czy zwalać winę na jej wiek czy po prostu na totalny brak umiejętności obsługiwania 
Daget, czas leci potwornie... dopiero co pewnego pięknego marcowego dnia przyszedł na świat a teraz właśnie mój praktycznie-dwulatek 'pomaga' mi robić kopytka BTW, którego to będzie ten TWÓJ piękny dzień? Ja coś czuję, że siostrzyczka się urodzi jeszcze w czerwcu
Edytowane przez carrot
Czas edycji: 2011-02-23 o 14:55
|