Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - TŻ i brak pomocy.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-02-23, 21:36   #4
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 330
Dot.: TŻ i brak pomocy.

Cytat:
Napisane przez nyiloveu Pokaż wiadomość
Nie mam już sił ani pomysłów jak dotrzeć do mojego narzeczonego...
Cały problem tkwi w tym, że On jest taki 'bezproblemowy'. Nie obchodzi Go nic, ani dom ani pomoc w opiece nad Zuzią.
Malutka ma 7 miesięcy a On raz zmienił jej pieluszkę kiedy miała 3 dni po czym stwierdził, że to nie dla niego i już więcej się do tego nie brał. Kiedyś jak wyszłam do lekarza i nie było mnie dwie godziny mała leżała w kupie - podejrzewam cały ten czas bo zawartość pampersa była już w połowie wsiąknięta i zaschnięta, mąż oczywiście o tym wiedział ale nic z tym nie zrobił bo i po co? Zuzia miała wtedy jakieś 3 tygodnie. Kiedy mała jest marudna i płacze to mąż mówi, że dziecko musi sobie popłakać bo to tylko dziecko, nie sprawdzi nawet przyczyny, nie postara się żeby nie płakała. ... Nie zliczę ile razy z pianą na głowie wyskakiwałam z łazienki bo słyszałam, że mała tak wyrąbała główką o podłogę aż zadudniło a mąż oczywiście stwierdził, że uderzy się jeszcze nie raz bo przecież wstaje już na nogi. Niezależnie od tego czy wyjdę na kilka minut do łazienki albo zjeść, muszę zaraz rzucać wszystko i biec po małą bo On wpatrzony w monitor nie zauważył, że mała stanęła przy szufladzie która się wysunęła.
Mieszkamy z moją 67letnią babcią która bardzo mi pomaga bo przypilnuje małej kiedy chcę sprzątnąć, czasem coś ugotuje albo zostanie z wnuczką kiedy muszę wyjść do sklepu czy coś załatwić, dzięki Niej mogę odetchnąć ale wiadomo, nie chcę jej obciążać, to w końcu starszy człowiek.
Rozmawiałam z M o tym nie raz ale On twierdzi, że przesadzam i się czepiam. Zrobiłam już nie jedną awanturę. Próbowałam też po ambicji - bez skutecznie.
Przyjaciółka poradziła mi żeby zostawiać Go czasem samego z małą, wyjść na zakupy, na spacer ale kiedy wracałam to dziecko było z babcią a On przy komputerze. Kiedy pytałam babci dlaczego tato się nią nie zajmuję to słyszałam za każdym razem, że mała znowu upadła albo chciała jeść i płakała albo była śpiąca. Tatuś nie ruszył tyłka żeby przygotować świeżą herbatkę albo dać małej obiadek czy kaszkę, nawet postać te 15 minut przy łóżeczku aż dziecko zaśnie. Kiedy babcia zwróci mu uwagę, że mała łapie się szuflady odburknie, że nie jest ślepy, wie co robi albo, że to w końcu Jego dziecko i potrafi się nim zająć co niestety mija się z prawdą. Kiedy wkładam małą do huśtawki i poproszę żeby ją pohuśtał to na złość dla mnie huśta ją tak mocno że mała aż podskakuje i płacze ze strachu. Oczywiście na złość bo jak mogę coś od Niego chcieć.
Nie zrozumcie mnie źle, kocham malutką, uwielbiam się Nią zajmować i nie wymagam od M Bóg wie jakich poświęceń, chciałabym tylko, żeby przynajmniej raz w tygodniu odciążył mnie na dwie godzinki, żebym mogła się przespać albo siąść na spokojnie z kawą przed telewizorem. Oczywiście mogę poprosić o to babcię ale nie zrobię tego. Czasem babcia weźmie małą rano bo bardzo wcześnie wstaje a jak Zuzia budzi się po 5 to zdarza mi się nie słyszeć jak woła mnie z łóżeczka i wtedy nakarmi ją i się bawią w dużym pokoju a ja mogę wstać później...
Oczywiście M ma też ludzkie uczucia, raz na miesiąc zrobi nawet obiad w niedzielę albo pobawi się z małą sam z siebie. Dogadujemy się świetnie w innych sprawach, a jeśli zdarzają się kłótnie to tylko z wyżej wymienionych powodów. Podejrzewam, że jeśli nic bym od Niego nie chciała to byłby ideał mężczyzny...

Jestem już taka bezradna, że proszę o pomoc Was...
Brak słów...

Sama nie wiem, co ci doradzić.
a już na słowa
Cytat:
Podejrzewam, że jeśli nic bym od Niego nie chciała to byłby ideał mężczyzny...
to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać...
Ty powazna jestes?
Najwyższa pora zmienic zasady w waszym domu. Ile ten twoj ideał ma lat? 15?
__________________
O urządzaniu wnętrz:
BLOG
wątek sweet


Dopóki robisz to, co zawsze, będziesz mieć to, co zwykle.
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując