[kachula27]

Napisane przez olalicious07

A i co do jeżdzenia Joasiu - jak już zaczniesz regularnie jeździć to będzie ok, najgorzej zacząć chyba nasza Kachulka też miała dużą przerwe w prowadzeniu autka i tej zimy się przełamała i śmiga codziennie, prawda?
a i autko mam scirocco srebrne

Domi, daj spokój z tym sushi, paskudztwo

Świeta racja,teraz bez samochodu to jak bez reki a jeszcze jakis czas temu jak mialam wsiasc za kierownice i jezdzic to mialam odruch wymiotny z nerwow

Dziewczyny piszecie jak szalone a ja znowu padnieta,z pracy wrocilam,od rana w domu mnie nie ma,wracam wieczorem a jeszcze jutro wymyslili nam jakies spotkanioe w Poznaniu i musimy naginac wiec jak znowu wyjde z domu przed 6 rano tak wroce pewnie po 20