2011-02-25, 14:47
|
#2693
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków(prawie)
Wiadomości: 601
|
Dot.: Walka o zdrowe i piękne włosy część VI
Witaj 
Też jakiś czas temu cierpiałam na to samo i moje włosy były w opłakanym stanie mimo stosowania wielu specyfików. Nic dziwnego-nieźle popsułam sobie organizm. Na szczęście w porę się opamiętałam i wolę nie wracać do tamtego czasu- blada skóra, ciągłe zmęczenie, walka z samą sobą i okropne, wypadające, rozdwajające się włosy- zero "piękna", które chciałam osiągnąć... .
Jakoś w marcu 2010 zaczęłam jeść normalnie i dostarczać organizmowi odpowiednie witaminy. Zniszczone włosy skróciłam o połowę.
Co kilka dni nakładałam olejek rycynowy na skórę głowy, olejowałam różnymi olejami, stosowałam wcierki na skórę głowy, nakładałam maseczki i z czasem włosy zaczęły odrastać. Jest wiele wątków, w których poleca się wartościowe produkty do włosów. A jak wiadomo- włosy, o które siędba szybciej rosną, odrastają. W miejscach przerzedzeń zaczęły wyrastać nowe włoski, masa "babyhair", które odstawały. Cieszył mnie każdy nowy włos i po dość krótkim czasie nie było żadnych przerzedzeń. Jednak po tym co przeżył mój organizm włosy nadal cierpią- szybko się rozdwajają, a przed rozpoczęciem "diety" nie miałam takich problemów. Niestety za takie rzeczy się płaci przez długi czas. Trudno przywrócić równowagę w organizmie.
Ważne żebyś zadbała o dietę. Ze swojej strony polecam różne wcierki do włosów i cierpliwość. Powodzenia i nie łam się- po kilku miesiącach pielęgnacji będziesz bardzo zadowolona .
|
|
|