[pakusia86]

malou ja nie stosowalam tej metody 3,5,7 bo dla mnie za drastyczna

wiem o czym piszesz bo my mamy podobnie... znaczy to ze spie z Kuba... teraz juz bardzo zadko ale tez go bralam jka sie w nocy obudzil... podobnie jak ty z wygody czy poprostu z milosci

natomiast wzielam sie kiedys tam za Kube i nauczylam go samemu zasypiac... podobnie jak w metodzie 3,5,7 ale nie odliczalam minut, poprostu jak Kuba zaczynal plakac to wchodzilam, dawalam buziaczka i mowilam "spij kochanie" i tyle fakt faktem na poczatku nie jest latwo bo wchodzic trzeba z milion razy ale wkoncu sie uda kolejne dni byly jeszcze lepsze, po jakis 3 dniach zasypial sam...

teraz ma manie wychodzenia z lozeczka wiec musze go nauczyc ze jak jest w lozeczku to ma spac wczesniej wiadmo, z lozeczka wysc nie umial wiec co mu zostalo? no tylko spac... a teraz swiat w zasiegu reki jak to mowia

lubisz z synciem spac wiec jak wstanie w nocy to go wez... niech wie ze jak sie cos zlego sni, badz chce sie poprzytulac nadzwyczajniej w swiecie to mama jest chetna ale naucz go samemu zasypiac... to wielka wygoda !! ile czasu masz wiecej dla siebie, pozatym tak jak piszesz... wracasz do pracy i moze byc ciezko

jak sie nauczy zasypiac sam to i w nocy do ciebie bedzie mniej przychodzil bo opanuje metode samodzielnego zasypiania i nie bedzie sie bal i panikowal gdy twojej reki nie ma w poblizu

nie bedzie latwo ale zobaczysz ze szybko zalapie


Eve no Kuba taki wygimnastykowany tez ma do szyji barierke... ale cwaniak tak noge zarzuci ze bez problemu wychodzi

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez kat_zuk

Tak Pakusiu na ten bilet przysługuje już bagaż podręczny.

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

Przepraszam ze nie odpisze nikomu wiecej,ale poprostu padam ze zmeczenia.
Wiec zycze wam dobrej nocy

padaj ! posmyraj starego i spij ide to samo zrobic hehehe