2011-02-25, 22:55
|
#523
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 232
|
Dot.: Mój Chomiczek - cz. 5 :)
Cytat:
Napisane przez madzius90
|
o nie, tylko nie to... 
Cytat:
Napisane przez Klepsydra88
rany jestem taka zła.. 
|

Cytat:
Napisane przez poprostu
-
Dziewczyny!!  
Pixelek jest ze mną miesiąc 
|
jupi!!!!!!! Sto lat dla PIXLA 
Fajny wybieg ale cały czas ma dostęp do wybiegu czy jak??
Pixel śliczniutki i jeszcze taki tyci tyci 
Cytat:
Napisane przez Madziarka.n
ale wredna małpa 
|
rozbój w biały dzień!!! Oj ta Gośka 
Tikki a co Staś w Twoim mieszkaniu biega? co Ty masz łóżka- polówki?? czy jak?? 
Cytat:
Napisane przez Asiaa90
Witam Panie
zwracam się do was z pytaniem, wczoraj kupiłam w sklepie chomika syryjskiego- samiczkę i czytając różne rzeczy na jej temat lekko się przeraziłam a mianowicie... dużoo je- chomikuje wszystko, wyrzuca w jednym miejscu i je.. i to naprawdę w dziwnych ilościach, ogólnie to jakaś szalona jest biega jak oszalała  pozatym wysypałam wczoraj trociny a ta przez noc przeniosła sobie je na jedna stronę klatki.. z drugiej strony nie ma w ogóle trocin.. co dosypie to robi to samo, zrobiła sobie taką górkę jak by z tych trocin i tam śpi- chowa się czemu tak ??
Ma rzekomo 2 miesiące ale kto tam wie ile na prawdę...
Pozatym chyba o tej godzinie powinien już się budzić ? a ona wstała z godzinę temu, zjadła trocin znowu nabrała pobiegała i po 15 minutach znów poszła spać.. i dalej śpi ... 
może dla niektórych są to głupie pytania ale ja naprawdę nie wiem czy to normalne czy nie.. ?
|
jeee!!! witamy Mysie!!!! siostrę mojej Majusi
Moja pannica jak ją kupiłam i włożyłam do klatki to w jednym koncie też przebywała ciągle i poznawała teren- węchem, co jak gdzie, też przenosiła te wałeczki trocin i robiła se kopiec kreta dopiero po 2 tyg przeniosła się na górę, do domku z posłankiem daj jej czas! i myj ręce zawsze przed obwąchaniem małej! Moja sie bala, ale nie gryzla ani nie piszczała, chyba jest mi wdzięczna za to, że ją ratowałam, kiedy chciała wyjść z pudełka i się zaklinowała wtedy rozerwałam kartonik, nawet mnie nie ugryzła, to było 5 minut przed przyjściem do domu, straszny widok, myślałam, że się dusi Daleko mieszkam i droga małej do chaty była tragiczna, niestety Ale teraz ma raj i żyje jak jej się podoba
|
|
|