Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 395
|
Da się z tym coś zrobić czy nie bardzo?
Słuchajcie, nie wiem już co mam robić. Jest u mnie w szkole dziewczyna, o której istnieniu dowiedziałam się kiedy zrobiłam sobie kolczyk w wardze. Koleżanka mi ją pokazała i zwróciła uwagę, że ona ma taki sam i że jestem do niej podobna. Ja tam żadnego podobieństwa nie zauważyłam, a kolczyk istotnie akurat w tym samym miejscu zrobiłam. Ale, na Boga, nie mogę mieć kolczyka, bo ktoś inny takiego ma? W ogóle mnie to nie obeszło, bo w sumie jakoś się szczególnie nie oglądam na innych. Gorzej, że ona się okazała być bardzo znaną postacią w mojej szkole i ma nawet takie "forum" na necie i tam ludzie anonimowo zadają jej pytania, a ona jak gwiazda odpowiada. Pytają o najróżniejsze pierdoły, począwszy od tego co dziś zjadła, skończywszy na tym czy lubi trójkąty. Ja tej strony w ogóle nie śledzę, bo nic mnie jej życie nie obchodzi, ale jakiś czas temu znajoma wysłała mi linka do tego, mówiąc, że mam przeczytać, bo jest tam o mnie. Weszłam i faktycznie. Ktoś pytał ją tam co o mnie sądzi, bo ja ją kopiuję i podobno wyglądam identycznie jak ona, a nawet mam te same odzywki (przy czym ja nigdy z dziewczyną nawet słowa nie zamieniłam, więc nie wiem). Ona odpisała, że nie wie kim ja jestem, to ten anonim wysłał jej linka do mojej nk i sprawdziła i stwierdziła, że nie widzi podobieństwa poza kolczykiem i że mnie nie zna. Sprawa ucichła, ja już dawno kolczyk wyjęłam, o tej dziewczynie zapomniałam, a wczoraj koleżanka mi znowu wysłała linka do tej strony i mówi, że muszę zobaczyć. No to patrzę i jakiś idiota tam zadał pytanie czy to prawda, że ja się puszczam z każdym na każdej imprezie i że się do niej też dobierałam. No ludzie, ja nigdy nie byłam na imprezie, na której była ona (zresztą w ogóle na ostatniej imprezie byłam cztery miesiące temu), ani się nie puszczam ani nawet nie jestem bi. -.- Zabolało mnie to strasznie, bo niefajnie czyta się o sobie takie rzeczy... Ona tam odpisała, że mnie nie zna i nic nie wie... Moja koleżanka zapytała na tym forum skąd tu pytania o mnie, skoro nawet się nie obracam w kręgu jej znajomych, a ona odpisała, że nie wie i komuś się coś chyba przyśniło. Ale momentalnie pojawiła się odpowiedź od jakiegoś jej "fana", że "błogosławiony, kto nie zobaczył a uwierzył, więc nie doszukuj się niedowiarku"... Nie mam bladego pojęcia kto to może być. Dzisiaj rano weszłam na to forum i ktoś tam dopisał jeszcze, że jestem suką i stąd te pytania. Boże, nie wiem nawet kto może mnie tak nie lubić i pisać takie rzeczy ani dlaczego. Nie wiem czy mam coś zrobić z tą sytuacją, zostawić to tak czy co? Jedyny kontakt jaki mam z "jej towarzystwem" to taki chłopak, który do mnie czasem pisze, on z nią kiedyś chodził, a teraz to chyba się kumplują, ale nawet nie wiem, bo nigdy się nią nawet trochę nie interesowałam i jakby mi jej ktoś nie pokazał, to bym pewnie nie wiedziała o jej istnieniu, mimo że jest znana. Ja po prostu kompletnie się nie interesuję takimi rzeczami. Ona w tym roku ma pisać maturę, więc już w kwietniu odchodzi ze szkoły. Może to przeczekać? Nie wiem... Bo niby takie nic, ale sprawia przykrość jak ktoś pisze o Tobie coś tak obrzydliwego.
__________________
Staram się!
|