[m.a.r.t.a]

Moim ogromnym problemem zwłaszcza latem jest skóra pod noskiem , otóż od dłuższego czasu zauważam tam drobne wypryski, grudki, wodniste pęcherzyki ,w dodatku skóra w tym miejscu jest sucha i czerwona. Kiedy próbuje to ukryc mała ilościa podkładu matującego skóra jest taka chropowata i niezbyt estetycznie to wygląda, widac to zwłaszcza z boku twarzy.
Raz próbuje nawilżać buzie, żeby skóra mi nie schodziła to znowu pojawia się więcej wyprysków, kiedy chce je usunąć np. pocierając wacikiem nasączonym spirytusem salicylowym lub maścią lasarą niektóre znikają ale w zamian skóra schodzi w większej ilości .
Normalnie taka walka z wiatrakami . Chciałabym odzyskać gładką cere pod nosem ale już mi ręcę opadają. Dodam, że twarz myje woda i mydłem, póżniej stosuje mleczko 3 w 1.
Mam cere normalna, wrazliwą, skłonną do przesuszen pod tym nieszczesnym nosem i na policzkach, cokolwiek w nią nie wklepie zawsze jest „tam” czerwona, i podrażniona.
Czy któras z Was drogie wizażanki miała taki problem i potrafi mi doradzic co powinnam uzywać zależy mi na zasugerowaniu odpowiedniego podkładu matującego, który nie zatykałby gruczołów łojowych i dobrze zakrywał zaczerwienia+krostki (trudno mi taki znaleźć), domowych receptur itp. Będę wam naprawde bardzo wdzięczna.
Podam kosmetyki, które od dłuższego czasu stosuje na buzie może pomoże to w zidentyfikowaniu takiego, który mi zagraza
*Perfecta (cera wrazliwa)-mleczko 3 w 1 dla alergików skłonnych do atopowego zapalenia skóry-dobrze nawilża
*Spirytus salicynowy-wysusza intruzów, ale skóra więcej schodzi
*Ziaja krem dla cery suchej i wrażliwej z olejem adwokado-nawilza
*Zwykłe Nivea-idealnie pozbywam się suchości, ale za to witaja mnie nie proszeni goście
*Podkład matujący Lovely z rossmana- pomaga mi w matowaniu, ale podejrzewam go o zatykanie gruczołów łojowych
*Puder brązujący Lavertu-ziemia słoneczna- zadnych zastrzeżeń
Dziewczyny dziekuje za wszelkie słowa, porady to dla mnie naprawde bardzo krępujaca sprawa.