[ssnowdrop]

Witam Kochane
i umieram... wczoraj postanowiliśmy się spotkać po pracy i tak zabalowaliśmy że łooo.. Było super i trafiliśmy na dzień w którym w kawiarni grał na pianinie Richard W życiu mi się trak dobrze nie gadało po angielsku jak wczoraj po kilku głębszych specjalnie dla mnie i mojej koleżanki zagrał I will survive i hity z Grease i śpiewaliśmy, tańczyliśmy... tyle że dzisiaj kompletny odjazd... a za pół godziny mamy spotkanie w urzędzie miasta, a mojej głowie karuzela:/ale dam radę
iija- super butki
kash- zazdraszczam czarnej strzały i rowerowej wycieczki
haniula- mogłabyś jeszcze raz podać link gdzie kupowałaś śłubne butki? bo koleżanka prosiła
nurek-