2011-03-04, 13:13
|
#521
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: beskidzki groń
Wiadomości: 684
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Myślałam, ze będę miała już więcej czasu, żeby odpisać każdej kuleżance, ale niestety. Wczoraj dzieciakowa impreza urodzinowa Leona, jutro rodzinna. Jeszcze do tego mam klientkę... Małż w pracy, więc dzieci wyślę jutro do babć, żeby doprowadzić dom i siebie do stanu używalności.
Gratuluję odsmoczkowań 
Karenina - mam nadzieję, że sprawa z mamą będzie miała pozytywny finał  
Dziewczynki cudne - i te z warkoczykami i te tańczące na występie babci 
Mnie się Roma i Mira bardzo podobają. Nikola nie bardzo... Leon - imię cudowne!!! 
Namioty z tunelami były kiedyś w ikei. Nie wiem czy nadal są. Takich z FP nie widziałam nigdzie. Może teraz na wiosnę zaczną się dopiero pojawiać.
Z układanek biedronkowych jestem bardzo zadowolona. Jakością nie różnią się wcale od tych, które wcześniej kupowałam za dwa razy wyższą cenę. Ulubione oczywiście rybki.
Coś jeszcze chciałam??? Hmmm... A! Millka to jest taka zbójka!!! Potrafi nawet udawać płacz! Wczoraj demonstrowała babciom i ciotkom i była w siódmym niebie jak się z niej śmiały. Mnie jest mniej do śmiechu, bo dziś już kilka razy próbowała wykorzystać tę umiejętność. Mówi sporo, wiele powtarza. Mówi: mama, tata, Lenio, Aladal (nasz pies Aladar), oko, papety (skarpety), babciaaaaa i sporo innych słówek.
I polecam buciki gucio - ze skórki, ręcznie robione. Może nie każdemu się spodobają, ale są naprawdę zdrowe dla nóżek. Są trzy wersje - z dziurkami dużymi, małymi, bez. Jak wpiszecie gucio, to pojawią się jako pierwsze. Na małych nóżkach wyglądają słodko.
Oki, zmykam, bo nie powinno mnie tu wcale być...
Edytowane przez jo@śka
Czas edycji: 2011-03-04 o 13:15
|
|
|