[Mallutka]

Od pazdziernika znow jade do Krakowa w ktorym sobie studiuje Jak tylko wyjade z mojej wioski polozonej na Jurze to na lini wlosow pojawiaja sie krosty, a nos i linia nad warga sie zaniczyszcza. Stad moja prosba do doswiadczonych biochemiczek

1. czy to wina szamponu/kosmetykow/zanieczyszczen w Krakowie??
2.na co powinnam w kosmetykach uwazac, by nie miec takich niespodzianek??
3.jak powinnam wlasciwie pielgnowac twarz??
Uzywam AD oraz Avene 50+ ale zaczynam myslec ze to nie jest najlepszy program dla mnie Ponadto nie mam pojecia czym zmywac twarz, czym sie malowac by sobie nie szkodzic...

Mam cere mieszana (??), a tak wlasciwei to tlusta na nosie i w jego oklicach, a pozostalych miejscach normalna. Dawno temu (ok4 lat) to byla cera zdecydowanie tradzikowa ( bralam nawet roaccutan). Pozostalo mi pare blizn na policzkach z ktorymi staram sie walczyc. Sama, a raczej z wizazem , bo dermatologow sie przerazliwie boje

Wiem, ze watkow na temat pielegnacji twarzy jest 1000 ale ja naprawde im wiecej czytam (a czytam duzo) tym bardziej sie gubie