2011-03-06, 18:08
|
#17
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 743
|
Prostowanie bez prostownicy i suszarki - mój sposób
Mam ostatnio bzika na punkcie włosów - zapuszczam, odżywiam, nie farbuję... Najtrudniej było mi rozstać się z prostownicą - mam gęste włosy typu 3b/3c, i kiedy są skręcone, trudno zrobić z nimi cokolwiek poza rozpuszczeniem (nie lubię) albo związaniem w kucyk (nie lubię jeszcze bardziej).
Zaczęłam więc szukać sposobów na rozluźnienie skrętu bez prostownicy i suszarki, i na Youtube natknęłam się na ten filmik: http://www.youtube.com/watch?v=S9-4TDEuUCM
Trochę zmodyfikowałam metodę, i działa genialnie. Czasem udaje mi się wyprostować włosy tak mocno, że mogę je rozpuścić (pofalowane lubię rozpuszczać ) a przynajmniej - ładnie upiąć. Są gładkie, błyszczące, zdrowe - i PROSTE, albo prawie proste.
Tak jak napisałam - trochę zmodyfikowałam metodę dziewczyny z filmiku. Robię tak:
1. Myję i odżywiam włosy jak zwykle: nafta+olej, potem mycie, maska, ostatnie płukanie wodą z sokiem z cytryny
2. Delikatnie osuszam włosy ręcznikiem i dokładnie rozczesuję
3. Mokre (nie podsuszone, jak w filmiku) włosy owijam wokół głowy i upinam. Trudno to dokładnie wytłumaczyć, najlepiej zobaczyć wideo 
4. Zawiązuję na głowie cienką, jedwabną (to kluczowe) chustkę. Musi zasłaniać wszystkie włosy i dobrze do nich przylegać.
5. Kładę się spać. Włosy schną całą noc, ale zawijałam tak włosy też w dzień, i schną dużo szybciej niż np. w warkoczach. Włosy za łopatki są suche po 4-5 godzinach.
6. Rano odwijam chustkę, wyjmuję wsuwki i delikatnie rozczesuję.
Nie zawsze wychodzi idealnie, czasami, kiedy chcę żeby włosy wyglądały perfekcyjnie prostuję kilka pasm albo podkręcam lokówką, ale to naprawdę bardzo rzadko.
Co prawda to forum dla kręconowłosych, ale czasem każdy potrzebuje odmiany, więc jeśli chcecie bezpiecznie wyprostować włosy - polecam mój sposób .
Edytowane przez venus in furs
Czas edycji: 2011-03-07 o 09:03
|
|
|