Dot.: Dlugie ladne wlosy - czy da rade?
Domyślam się, że ścięcie nie wchodzi w grę, chociaż tak byłoby najlepiej - obciąć to co zniszczone i zacząć od początku 
Musisz zainwestować w dobrą pielęgnację - regenerująca maska i krem/spray do prostowania to absolutne minimum. Wierz mi, wiem co mówię - mam bardzo kręcone włosy.
Dobra (i tania) maska to Gloria z Polleny Malwy - do kupienia w każdym Auchan, albo Wax Rainforest (w aptekach). Świetne i tanie są maski Lorys - ok. 12-15 złotych za litr, też w Auchan.
Do prostowania świetny jest profesjonalny krem z L'oreal - Iron Finish, ale niestety kosztuje ok. 60 złotych. Możesz też zabezpieczać końcówki jedwabiem - np. z CHI.
Najlepiej w ogóle zrezygnować z prostownicy. W moim podpisie jest link do wątku o prostowaniu bez gorących narzędzi, tylko przy pomocy wsuwek i jedwabnej chustki. Tak prostują włosy Afroamerykanki. U mnie ten sposób działa, ale ja mam włosy za łopatki, nie wiem co wyjdzie na długości do ucha.
Edytowane przez venus in furs
Czas edycji: 2011-03-06 o 18:52
|