Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Chcę ją zrozumieć.. pomożesz?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-03-07, 11:42   #35
A kuku
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
Dot.: Chcę ją zrozumieć.. pomożesz?

Cytat:
Napisane przez kotsylwestel Pokaż wiadomość
Nie śmiem przeciwstawić się Ellen Ripley

Skończyło się, bo ona nie mogła zapomnieć o tym jak kilka razy ją zraniłem (nic poważnego nie było, zostawiałem ją w płaczu, nie doceniałem jej starań, i dwa razy ją okłamałem ale to też były błahe sprawy).
Nigdy nie mieliśmy żadnego tzw problemu.. nie no, myślę, że głównie chodzi o to, że jej nie doceniałem.

Ponad półtora roku. Spotkania co najmniej raz w tygodniu. Oficjalnie. Bardzo zakochana i świata poza mną nie widziała. Jestem jej pierwszą miłością i pierwszym poważnym partnerem. W związku co jakiś czas robiła nieprzemyślane posunięcia by dopiero potem zdać sobie sprawę, że nie były dobre.

No ale jak początkowo chciałem rozmawiać o nas i naprawiać błędy to wydała się dość chłodna i nie chciała. Dlatego przestałem. A jakiś czas potem znów zaczęła być ciepła a potem już nawet pisała, że tęskni. Jestem i będę ostrożny. Wolałbym jej już o nic nie pytać bo nie chcę wyjść na desperata.
Skoro Ty nie byłeś fair, ona Cię pogoniła, a zdarzało jej się działać w sposób nieprzemyślany, to stawiam na to, że chciałaby dać Wam jeszcze jedną szansę, bo uznała, że się pospieszyła. Ale jeśli naprawdę Ci na niej zależy, jeśli nie chcesz jej skrzywdzić i dopuszczasz myśl, że możecie być razem, to zacznijcie od poważnej rozmowy i wyjaśnijcie wszystkie błędy i żale z przeszłości. Bez tego Ty ją będziesz dalej ranił, a ona i tak najprawdopodobniej znów odejdzie.

Cytat:
Napisane przez kotsylwestel Pokaż wiadomość
Zrezygnowała ze mnie i szanuję to.
To po cholerę jasną zakładasz ten wątek?
A kuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując