"Dziewczyny" polujące na zajętych chłopaków

junka88 · 2011-03-07, 16:46

Witam

Dziewczyny mam 22 lata a mój problem wygląda tak strasznie błaho i dziecinnie, ale ciągle mnie nurtuje.

Jestem ze swoim TŻtem ponad 4 lata , niedawno wyjechałam na dwa tygodnie z mojego rodzinnego miasta. Tuż przed powrotem do domu coś mnie natchnęło i weszłam na nk mojego TŻta i zobaczyłam anonimowy prezent (miś z serduszkiem). Chciałam sie czegoś więcej dowiedzieć więc zadzwoniłam do niego z pytaniem o to ,ale zbył mnie po chwili i nie odpowiedział. Więc już wkurzona zalogowałam się na jego konto. Włączyłam ten prezent by zobaczyć od kogo i jaka jest treść. Niestety okazał się anonimowy a w treści było "NA ZAWSZE POZOSTANIESZ BLISKI MOJEMU SERCU MYŚLE ŻE BĘDZIESZ WIEDZIAŁ O KOGO CHODZI. BUZIACZKI

" Wiem ,że to nie było fair , znałam jego hasło ale nie robiłam tego nigdy :/

Po moim powrocie wyparł sie wszystkiego , może to dziwne ale wierzę mu. Wydaje mi sie ,że znam go na tylko ,że wiem czy kłamie ALE nie chce być kolejną dziewczyną wierzącą ślepo w wierność swojego "misia".

Wierzyć / nie wierzyć? Sprawdzić? Jeśli tak to jak?
Wiem ,że to głupie to o co pytam ale nie chce o tym myśleć. Mam zupełnie inne problemy niż jakieś prezenty na naszej klasie.

2011-03-07, 16:46	#1
junka88 Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 17	"Dziewczyny" polujące na zajętych chłopaków Witam Dziewczyny mam 22 lata a mój problem wygląda tak strasznie błaho i dziecinnie, ale ciągle mnie nurtuje. Jestem ze swoim TŻtem ponad 4 lata , niedawno wyjechałam na dwa tygodnie z mojego rodzinnego miasta. Tuż przed powrotem do domu coś mnie natchnęło i weszłam na nk mojego TŻta i zobaczyłam anonimowy prezent (miś z serduszkiem). Chciałam sie czegoś więcej dowiedzieć więc zadzwoniłam do niego z pytaniem o to ,ale zbył mnie po chwili i nie odpowiedział. Więc już wkurzona zalogowałam się na jego konto. Włączyłam ten prezent by zobaczyć od kogo i jaka jest treść. Niestety okazał się anonimowy a w treści było "NA ZAWSZE POZOSTANIESZ BLISKI MOJEMU SERCU MYŚLE ŻE BĘDZIESZ WIEDZIAŁ O KOGO CHODZI. BUZIACZKI" Wiem ,że to nie było fair , znałam jego hasło ale nie robiłam tego nigdy :/ Po moim powrocie wyparł sie wszystkiego , może to dziwne ale wierzę mu. Wydaje mi sie ,że znam go na tylko ,że wiem czy kłamie ALE nie chce być kolejną dziewczyną wierzącą ślepo w wierność swojego "misia". Wierzyć / nie wierzyć? Sprawdzić? Jeśli tak to jak? Wiem ,że to głupie to o co pytam ale nie chce o tym myśleć. Mam zupełnie inne problemy niż jakieś prezenty na naszej klasie.