[Fresa]

Źródło :http://wiadomosci.onet.pl/1374421,12,item.html

Rosyjski samolot Tu-154 ze 171 osobami na pokładzie rozbił się koło Doniecka, na wschodzie Ukrainy - poinformowało rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Samolot leciał z Anapy, na rosyjskim wybrzeżu Morza Czarnego, do Petersburga.

Na miejscu katastrofy, przy granicy rosyjskiej 45 km na północ od Doniecka, znaleziono już 30 ciał - poinformowało rosyjskie ministerstwo. Agencja Reutera dodaje, że dotychczas nie znaleziono nikogo żywego. Według władz lotnictwa rosyjskiego, przyczyną katastrofy były najprawdopodobniej "turbulencje". "Według wstępnych danych, samolot znajdował się w rejonie silnych turbulencji" - powiedział szef służb federalnych transportu lotniczego Aleksandr Nieradko. "W tych okolicach była silna burza, która nadal trwa. Samolot wymijał chmurę burzową, zwiększając wysokość z 9 tys. metrów" - dodał.

Rzecznik ukraińskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ihor Krol powiedział natomiast, że na pokładzie samolotu według wstępnych ustaleń wybuchł pożar na wysokości 10 tys. metrów. Załoga podjęła wówczas decyzję o awaryjnym lądowaniu. "Podwozie jednak się nie wysunęło i samolot lądował na brzuchu" - powiedział.

"Sygnał SOS z samolotu Tu-154 Anapa-Petersburg petersburskich linii Pułkowo zanotowano o godz. 15.37 czasu miejscowego (13.37 polskiego). O 15.39 zniknął z ekranów radarów" - powiedziała rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa Julia Stadnikowa.

Samolot leciał z Anapy nad Morzem Czarnym (rosyjski Kraj Krasnodarski) do Petersburga. Według rosyjskiego ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych, wśród 160 pasażerów na pokładzie było sześcioro dzieci. Natomiast radio Echo Moskwy podało, powołując się na linie lotnicze Pulkowo, właściciela maszyny, że na pokładzie było 45 dzieci.

Według ukraińskich władz, samolot płonie na ziemi.

Rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podało, że nie ma nadziei na znalezienie żywych ludzi z samolotu.

Straszna tragedia,tyle ludzi straciło tak niespodziewanie życie.Człowiek wychodzi z domu i tak na dobrą sprawę nie wie-czy do niego wróci.Współczuję rodzinom już znalezionych ofiar oraz tym,których jeszcze nie odnaleziono.
A jeszcze wczoraj był program na TVN o katastrofach lotniczych i nigdy bym nie pomyślała,że dziś wydarzy się coś takiego.