|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 18
|
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)
Jako , że przez przypadek tu trafiłem delikatnie mówiąc przy-chorowałem. A mój stan nie nadaje się dziś na nic więcej niż wodzenie oczami po monitorze, a czytając to nieźle się uśmiałem(Ha przeczytalem wszystkie posty w tym temacie) i przypomniały mi się moje "kabarety" założyłem konto , żeby się nimi podzielić Zresztą jakoś mało tu było postów z perspektywy faceta/chłopaka - No dobra łykam aspiryne i jade z tym koksem
Żeby byc Subiektywnym czy tam Obiektywnym - moje szare komórki zaznaczam nie działają najlepiej w temperaturze prawie 39C. Podzielę te moje historie na dwie części 1 - Kiedy to ja dałem D...y 2 - Kiedy to Ona Była porażką
Aha spróbuje to w miarę chronologicznie poustawiać i na początku coś o mnie, żeby łatwiej było wczuć się w historie
No więc w wieku lat nastu byłem swoim zdaniem "Najbardziej nieśmiałą osobą na świecie " wyprowadzenie jakiekolwiek rozmowy z dziewczyną poza tą alfabetem morsa kiedy się cały czas zająkiwałem, robiło mi się sucho w gardle i totalnie nie wiedziałem o czym rozmawiać było jak gra polskiej reprezentacji w nogę totalna porażka, cóż pewnie tez temu , że jedyna krągłość której codziennie się dotykało to była piłka do nogi - Dziewczyny = Obca cywilizacja Ale ,że to mnie w sobie maksymalnie irytowało , to postanowiłem to zmienić. Zmiana jakiejś części charakteru jest możliwa ale czasochłonna zajęło to sporo lat ale się udało Tak jak trzeba nauczyć sie słuchać tak samo trzeba nauczyć sie mówić - niby proste tylko ludzie często o tym zapominają dobra nie przynudzam już zabieram sie do akcji 
1.WTF-Me
Akcja rozgrywa się w klubie do którego przyrosło powiedzenie " jak zrobić sałatkę z buraków ? wrzucić tam granat" Technomulska potupaja nie Klub gdzie zbierają się karki w białych koszulkach i nowych dresikach i małoletnie małolaty, wpuszczali tam wszystkich. Btw 10Lat temu ja cos świeżo po osiemnastce, z paczką znajomych z tamtych czasów. To już końcówka imprezy gdzie pod nogami czuć było szkło z kufli ,a ludzie dogorywali po kontach z czego Ci bardziej kulturalni zażygani nie byli Wziąłem się na odwagę wyczaiłem całkiem ładną panne na parkiecie - taką która się na nim nie zataczała, podbijam kocie ruchy pro Dancera. Tańczymy pierwszy sukces jest poźniej pewnie coś co przypominało salse , żeby ja złapać sprawdzić czy jednak nie ucieknie. Została ! No to ostra nawijka pewnie w stylu - jak sie nazywasz ? ,a że skończyły mi sie tematy to poszliśmy pogadać przy wyjściu na korytarzu. Pewnie jakieś pierdoły bo nic innego z siebie wydusić nie umiałem ale pamietam jedno zapytałem się ile masz lat ? Ona: Piętnaście - tu pauza - będę miała za trzy miesiące. Już nie pamiętam sobie co wtedy pomyślałem nie pamietam czy wtey wogle myślałem, pierwsze szare komórki u faceta pojawiają sie dopiero po poznaniu normalnej kobiety Zaproponowałem co będziemy tak stali, wbilismy sie na jakąś obskurną ławkę przy szatni , trzymamy się tak za rękę z zakłopotaniem raz po raz na siebie zerkamy. Suspens jak w pile 19 to narastające napięcie mało nie przyprawi nas o zawał serca, kto pierwszy zrobi ruch. Sekundy zamieniają sie w minuty , minuty zamieniły sie chyba gdzieś w kwadrans. Nagle słyszę kupli! - My spadamy idziesz ? Wstałem powiedziałem do niej na razie i poszedłem nie oglądając się za siebie
---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------
1.WTF-Me
Uniwerek ,składanie dokumentów na studia, kolejka jak za meblami w PRLu, wywołująca odruch ja może wrócę tu poźniej. Ale , że musiałem te dokumenty złożyć akurat w ten dzień nie wiem czy to nawet nie był ostatni. To pozostało mi dzielnie w niej stanać. Miałem o tyle farta , że przed mną stała fajna dziewczyna, nie jakaś wytapetowana jak Hotel Sheraton laska z mniemaniem o sobie większym niż Kim Dzong Il taka ładna blondynka z okularami na nosie sprawiała wrażenie sympatycznej. No to 30 minut pewnie gdzieś zbierałem Odwage Zagadałem rozmowa sie kleiła okazało się , że jest z drugiego konca polski no ,a ,że rozmowa w kolejce uprzyjemnia czas to gadalismy tak jeszcze dłuuugo. Ona doszła pierwsza ja jak na faceta przystało drugi, poczekała na mnie ale stwierdziła , że ma jeszcze z 2 godziny bo musi wracac do domu , wymielismy sie w międzyczasie telefonami. No i wpadłem na fantastyczny pomysł ,że ja ją odprowadzę zwiedzi sobie miasto przy okazji troche no i ruszyliśmy. Niestety nie wziąłem poprawki na to ,że ona mieszka DOKŁADNIE na 2 końcu miasta od uniwerku , spacer sam w sobie nudny nie był chyba sie nawet wydłużył. Dopiero w domu sobie uświadomiłem co zrobiłem .Ja dostałem zakwasów, o niej lepiej pewnie nie mowić zakładając , jeszcze , że ja byłem wtedy w bardzo dobrej kondycji ale zrobiliśmy z tego co później liczyłem jakies 10 kilosów prawie. No coż co do nastepnego spotkania usłyszałem Ona:nie mam czasu . A wtedy sie dziwiłem o co chodzi , btw to był najdłuższy spacer w moim życiu , w jej pewnie też
Kumpel załatwił zaproszenia na jakaś studencka potupuje poszlismy w kilku chłopa, a to z przed jakichs 3 lat. Troche popiliśmy ale wtedy to jeszcze było naprawde troche, poźniej szybko szło do więcej. Spodobała mi się taka malutka brunetka, która jak rozdawali piersi musiała stać gdzieś na poczatku kolejki No i , że byłem wtedy jeszcze tylko troche nawalony ( mam dziwny syndrom po pijaku mi sie gadka nie kleji jestem za to sarkastyczny , ironiczny i cyniczny No to biegałem za nią , tańczyłem z nią, rozmawiałem poźniej zabrała mnie do stolika swoich znajomych z grupy. Całkiem sympatycznie, tylko ,że poziom alko w mojej krwi niestety wciąż sie podwyższał i akurat kiedy impreza się skonczyła był w punkcie maksymalnym - czytać: Film mi sie praktycznie urwał tylko 2 razy w życiu, a maksymalny poziom to taki po ktorym moja koordynacja ruchowa zaczyna przypominać pewien kawał" Wracam sobie spokojnie z imprezy a tu jakiś cham mi na dłoń nadepną !" nie no nie tak źle ale juz autopilot i do domu. Wychodzimy przed klub, wymiana fonami ona mi podaje swoj telefon ( wyrozumiała była ja wyjmuje swój patrze wyłaczony... No to jest problem bo nie dość , że słabo już z trafianiem w klawisze to jeszcze musze wpisać pin. Do walki mobilizuje wszystkie pozostałe przy życiu szare komórki, moj mózg pracuje na takich obrotach , że Rainman to przy mnie Lepper. Ale po dwóch nieudanych prubawch wpisania kodu postanowiłem nie ryzykować dalej powiedziałem, Do zobaczenia i udałem się w strone domu. Fakty: Są takie , że już jej więcej nie zobaczyłem, a po przebudzeniu uświadomiłem sobie z wiekim kacem , że kilka godzin przed tą imprezą zmieniłem kod simlocka na date swojego urodzenia , żeby nie zapomnieć
---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------
WTF-Me
Kiedyś tez gdzieś z 4 lata temu kiedy rozstałem sie z dziewczyna a ona ze mną, ogólnie irytacja sobą totalna przez głupoty, ale utrzymujemy kontakt do dziś, spotkać się pogadać wypić coś . Postanowiłem zakosztować magii internetu i znaleźć sobie gorącą napaloną dziewczynę w wiadomym celu... sprawdzenia prawa tarcia No i jakoś na farta dość szybko udało mi się taką znaleźć, gra z cyklu rozpalanie się rozpoczęła, przez trzy czy cztery dni wzajemnie się nakręcaliśmy. Ona była trochę z poza miasta miała dwadzieścia kilka lat chyba, gadało się przyzwoicie, chłopak ją rzucił czy coś , nie wiem co ja wtedy miałem za fazy ale zaprosiłem ją do siebie , jeszcze wtedy nie mieszkałem sam to upewniłem się czy starsza idzie do pracy. Zakupiłem jakieś dobre wino znajac życie to pewnie było jakieś carllo Rosii , cos tam jeszcze miałem w baryku mocniejszego , pewnie zakupiłem dwa wina i najlepsze wpadlem na pomysł , żeby ułozyć w swoim pokojuna podłodze takie duze usmiechniete słońce ze świeczek a pozniej je podpalic, bo jakaś taka zdołowana się wydawała No i wszystko co mogło nie wypalić nie wypaliło - umówilismy się mniej wiecej tak po zchodzie słońca była wiosna czy lato, zadzwoniła spoooro wczesniej że czeka przed klatką - podałem jej adres. Dobra dalej okazało się , że moja starsza nie poszła do pracy, a mnie okłamała bo myslała ,że chce zrobić jakaś impreze skoro się pytam. I żeby jeszcze nie było mało to coś ją naszło na pranie , zostało mi klka masakrycznych koszulek, a wtedy było mnie trochę więcej. W których no nie wyglądałem najlepiej do tego ze spodni zostały mi only dresy kilka dni wcześniej ogoliłem sie u fryzjera na te kilka milimetrów bez końcówki Wyskoczyła mi tego dnia czerwona plama na twarzy ktora okazała się być wysuszoną skurą , przez wode po goleniu a jak sie goliłem to przy okazji sie pozacinałem Aha nie zdarzyłem odpalić świeczek. - Pierwsze wrażenie przy spotkaniu - widać ,że się dziewczyna załamała, później było ptanie o te dziwne świeczki na podłodze bo widocznie zapomniała, a kiedy jeszcze powiedziałem ,że moja matka jest w domu to mona jej bezcenna była No wiec otworzyłem butelkę polałem do kieliszkow winko wypiła i po 20 minutach jej nie było wymówki juz nawet nie pamiętam ale raczej nie była potrzebna Ja załamany co za siary narobiłem usiadłem przed kompem sącząc wino z gwinta, zalogowałem się na gg a tu wiadomosc od mojej ex: przyjdziesz ze mna posiedziec bo mi smutno ? nastroj mi sie zmienil o 180 stopni , do plecaka wzucilem wiekszosc alkocholu i reszta wieczoru juz nudna nie była ,a noc była gorętsza niż zazwyczaj 
---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------
No dobra teraz czas na te Tragiczne a na koniec coś z innej beczki tym razem bedzie w odwrotnej kolejnosci chronologicznej 
WTF-Her
Przełom tych wakacji nudziło mi się i postanowiłem umwoić sie z jakaś dziewczyna/kobietą z netu, ale wykorzystałem do tego nie jakis specjalistyczny portal tylko , miejski. Znalazłem ogłoszenie które najbardziej przypadło mi do gustu ( bez zdjecia pomyślałem będzie ciekawiej.Wysłałem jej ciekawego smsa, miną tydzień, mamy weekend użądziłem sobie 140 km wycieczkę rowerem sobota - niedziela. I jak akurat wracałem w niedziele juz w sumie kilkanascie kilometrow od miasta dostaje smsa z przeprosinami , że tak poźno ale była zapracowana miała chyba z 25 lat, że bardzo jej się spodobało co napisałem i takie tam.No to przy lepszej pierwszej okazji zadzwoniłem do niej pogadalismy, z rozmowy dalo sie wyczuc,że to jedna z tych które łażą z zadartym nosem, w kazdym razie to było tak ,że po pewnym czasie rozmowy ona zaoferowała sie ze odzwoni no to ja sie zgodziłem jak ma darmowe. Zaczeła mi opowiadac o swoim facecie , że go zostawiła poźniej , że zrozumiała swój bład i chciała wrócić on nie chciał . W tym momencie pomyślałem sobie jakas niezła laska jak zostawia faceta ( a opisywała go w samych superlatywach) . Ale i widać , że w bani mam już nawalone. No nic umowilismy się tego samego dnia na schodach pewnego banku w centrum. No to ja szybko wanna , Czarna koszula z długim rekawem , jakies ciekawe jeansy , jakies czyste buty, perfumy na klate, golenie tak zeby sie nie pozacicnac zestaw Macho man w pełnej klasie. Wiec sune przez centrum kilka minut przed umowiona godzina i patrze jakis koncert akurat w przy tym banku gdzie sie umowilismy tlumy jak ... No własnie było duuuzo ludzi. Aha ustalilismy jak bedziemy wybrani to ja zeby nie przeciskac sie przez tlum szedłem strona ulicy przeciwlegla do tego banku i tak ze 150 metrow wypatruje czy stoi. i *** ! w tym momencie mam dwie opcje albo sie ewakuje i cos naciemniam albo zachowam odwage cywilna i pojde na spotkanie przeznaczenia . Twardy jestem to wybrałem wariant 2 a ona wygladała jak by już z trzy osoby połkneła ;]Niby nie ma brzydkich kobiet ta była. Miała zeza była sexownie ubrana , że jej ciałko przeswitytwało tu i tam amygod. aha i byla tak z 176 cm Mówie do siebie walcz !Może Cie nie zje... modliłem się , żeby w około nie było moich znajomych jeszcze jak by zjadła mnie to pol biedy oni byli niewinni. Dialog brzmiał mniej wiecej tak.nazwijmy ją J.
x:czesc
J(wielkie Jot :Cześć
x:długo już czekasz ? - ona zaczyna schodzic z tych schodow w Japoni powstają tzresienia ziemi o sile 2.1
J:Przyjechałam z dwadziescia pięć minut temu bo tak miałam autobus.
X: To trzeba było zadzwonić , przyszedł bym wczesniej mieszkam niedaleko.
J:Nie chciałam cie kłopotać, to co moze pojdziemy do pubu ? - I rusza skwerem nonszalancko zarzucajac na ramie torebke , widze łzy przerażenia w oczach 2 metrowych karkow ktorzy maja po 90 cm w bicepsie.
X:wiesz ja mysle , że nic z tego nie bedzie jednak nie jesteś w moim typie.
J:No coż, to może odprowadzisz mnie na przstanek ( akurat był po 2 stronie ulicy to sie zgodziłem)
Idąc tak na ten przystanek brała mnie co raz wieksza irytacja po kazdym jej wywodzie. Okazało się , że ona siebie taką lubi i jest fajna Taaa ja kiedys przez nieodpowiedni styl życia i inne *******y duuuzo przytylem ale zucilem jakies 50 kilo i jest waga w sam raz, i nikt mnie na swiecie nie przekona ze fajnie byc otylym , wciaz sie pocic , wciaz chodzic sennym , zmeczonym , nie móc podbiec 100 metrow bez zadyszki ktora przyprawia o zawał serca , tylko zeby to zżucić trzeba wylac tyle potu , że człowiek 100 razy przeklnie swoja głupote , że się doprowadził do takiego stanu a determinacji trzeba miec tyle , że... wyszło na to , że ona by mogła ale po co. Poźniej zmieniła taktyke i powiedziała , że jej facet jest głupi , że nie chce wrócić bo ona ma dobra prace i mieszkanie i wielkie plany juz mieli ( pewnie ten dzien gość bedzie co roku swiętował w ktorym go zuciła . I powiedziała coś w sytlu , że nie zbyt jestem w jej typie ale miło się zachowałem odprowadzajac ja na przystanek i , że ma jeszcze jakies 14 czy cus numerow od innych gosci i na pewno znajdzie w srod nich milosc swojego zycia. Wsiadła do autobusu pojechała. Uffff....
|