[niutka1]

Napisane przez Stysia71

Cześć dziewczynki, dzisiaj rozpoczynam 40 tydzień. Nie mam jednakże żadnych oznak, aby Konradek chciałby się już do mnie przytulić Coś więc czuję, że się przeterminuje i będę blokowała Wam kolejkę;/

Wyobraźcie sobie, że od wczoraj jest u mnie w bramie modernizacja windy, a mieszkam na 9 piętrze;/ To trzeba mieć po prostu moje szczęście. Ta modernizacja będzie trwała do 15.04, więc dość długo;/ Na szczęście górą jest przejście między bramami, więc muszę wejść na 10 piętro przejść do drugiej bramy i zjechać windą

ja bym powiedziała raczej, ze los Ci sprzyja, bo schodzenie po schodach jest polecane jako wywoływacz i przyspieszacz porodu, włansie w jednej z ksiązek jest zalecane schodzenie z 8 pietra kilka razy z rzędu, żeby przyspieszyc poród, więc na twoim miejscu bym chodziła po tych schodach, to może dobrze wpłynie na przebieg twojego porodu jak będziesz taka wycwiczona

Napisane przez deneb3

dzień dobry!!
niutka a Ty nic nic? już myślałam, że rano przeczytam, że już się wypakowałaś trzymam kciuki!! może dziś?

ja to dziś mam - uwaga - 40t 4d
jutro mam kolejna wizytę u lekarza, przeraża mnie perspektywa wywoływania porodu

mój maluszek wczoraj ważył 3800, obwód główki 35

a Skurczy NIC, napina mi się tylko brzuszek częściej ale bezboleśnie
szyjka skrócona, główka niziuteńko 1cm rozwarcia - czyli bez zmian od paru tygodni

no nic

miłego dnia!!

eh, widze, ze i u Ciebie nic....

a ja jestem znów jakas totalnie zmęczona, a przeciez całą noc miałam w miare dobrą, chyba sie musze połozyc znów...
Dzis mam TŻ-ta w domu najprawdopodobniej nie będzie musiał jechac do pracy, tzn popracuje w domu... zawsze sie czuje bezpieczniej jak on jest ze mną, bo wiem, że nie będzie się musiał przebijac przez korki do domu w razie W.
Moze zaciągne go na spacer koło południa ( spacer podobnie jak schody przyspiesza poród) ... i coś by ruszyło?
eh, ale nie nastawiam sie jakos, bo widze, że tu moje dziecko rządzi, nie ja

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

ps. a ja sikam co godzine prawie, ale tez bardzo duzo piję, spokojnie z 5 litrów dziennie, co godzine musze wypic taka prawie półitrowa szklanke soku z wodą, do tego mleko, herbata, herbatka na laktację ( juz zaczełam jakis czas temu) i stąd sikanie, ale nie moge nie pić, bo mnie straszliwie suszy, w nocy mniej sikam, ale za to pęcherz sie na maxa wypełnia, bo jak wstaje to az boli