|
Re: Pogrzeb papieżą ;(
to faktycznie wszystko było wzruszające (kartki przewracane przez wiatr, zmienność pogody, wnoszenie trumny, twarz Dziwisza, ach cała ceremonia zresztą i słowa komentarzy o tym, jaki był On Wielki, reakcja tłumu "święty, święty, święty - święty natychmiast")...myślałam, że nie popłyną mi łzy, a jednak... ;(
__________________
Właściwie traktowana kobieta bywa nader użytecza
|