2011-03-10, 20:55
|
#10
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Napisane przez _vixen_
|
Ja się jednak obawiam tego i cały czas stoję na baczności by nie doszło do czegoś więcej, by On sie nie posunął do czegoś bardziej, jest we mnie lęk i to psuje spontaniczność spotkania, jest tez we mnie obrzydzenie i paniczny lęk jak On mówi o swoim podnieceniu seksualnym, a jak myślę o współżyciu to też lęk, szczególnie na myśl o męskich genitaliach.
Myślałam ze ja nie mam z tym problemu ale to co raz bardziej wychodzi ten lęk, panika, jakieś obrzydzenie.Nie wiem od czego zacząć, by zająć się tym problem. Mam takie reakcje, że jak ja poczuję jakieś podniecenie, albo zobaczę że Jemu tak przyjemnie to od razu mówię, a może to grzech tak leżeć, > a możne my grzeszymy i później oboje się zamartwiamy i wpadamy w lęk.
Nie mam pytań po prostu
|
|
|