[antunka]

Napisane przez matyldaaaa

Przez 2 tyg mnie nie było i jak przyjechałam to na moim storczyku był już tylko jeden kwiatek a reszta uschnięta. Oczywiście domownicy zapewniali, że go podlewali ale lali tylko troszkę wody do podstawki. Można go jeszcze jakoś uratować czy już raczej pozostaje tylko kosz??

Jaki kosz?! Przecież storczyk stracił tylko kwiaty. Korzenie i liście powinny być w porządku. Jeśli tak to trzeba cierpliwie czekać na nowe kwitnienie i odpowiednio o niego dbać. Może akurat trafiłaś na taki okres, że storczyk miał ochotę zrzucić kwiaty i to tylko zbieg okoliczności. Przez 2 tygodnie nie zdąrzyłby się przesuszyć żeby "zachorować". Przelany raczej też nie powinien być. Może ma za gorąco?
Przeraża mnie takie podejście, że jak kwiat przekwitł to z nim do kosza Najlepiej wstaw zdjęcie to ocenimy co (jeśli w ogóle) z nim nie tak.