[Babcia Jaga]

Napisane przez patrysiowa_

Babcia no i zaczęłam..

ostatnio pisał kilka jakichś tam prac na polski i czekałam w tygodniu do 1.30 na niego aż skończy żeby pogadać chociaż z pół godziny.. a o 7 ja wstaje do szkoły.. to co mi powiedział ze idzie sie myc teraz i spać..
dobra może i ma dużo nauki, ambicje itp ale kurde on potrafi CAŁĄ noc sie uczyc albo spac godzine, albo w ogóle, isc do szkoly, wrocic, przespac sie, isc na trening, wrocic, umyc sie, zjesc i uczyc sie.. i tak w kółko..
a wekeend to siłownia treningi i co chwile łazi na wszystkie możliwe mecze z kumplami..

Napisane przez czarnulkax

Nieeee, Ty jak ja

Bo my mamy obie dobre gusta

Napisane przez czarnulkax

Powiedz mu, że nauka, szkoła, pasje są ważne, ale to nie wszystko. Życie prywatne też jest ważne. I da się to pogodzić. Można mieć i jedno i drugie.

zgadzam się ze zdaniem Czarnulki. Jednak wiesz, wg mnie nastała sytuacja w któej potrzeban jest rozmowa o tym czego oboje oczekujecie od siebie, od związku, ile możecie dać, ile chcecie otrzymać. Zaczyna to się robić jak u Wampirka. Ona całą sobą zaangażowana a on ? Ma swoje życie i chyba już nie ma w nim miejsca dla niej...
Uważaj, żeby u was tak się nie stało..

Ale jaja nie zauważyłam, że już nowa strona jest i odpisałam tylko na tą starą ;p

Byli u mnie rodzice z chrześniakiem
miło mi się zrobiło i lżej na sercu