[Rilla82]

Wiecie nie chcę robić empikowi antyreklamy, ale sama jestem lektorką i metodykiem i wiem, jak to wygląda "od kuchni". Jest tam wprawdzie kilku świetnych nauczycieli, ale też i wiele osób przyjętych do pracy tylko po licencjacie lub też wyższej szkole filologicznej, w której poziom językowy nie jest najlepszy. Sama osobiście przeprowadzałam rozmowę w sprawie pracy z dwiema dziewczynami, które pracowały właśnie dla szkoły empik, a robiły katastrofalne błędy językowe. Zresztą moja znajoma, która jest doktorem na filologii, dorabiała w szkole prywatnej i sama kilka takich pań oblewała za braki w języku, a one w tym czasie pracowały jako lektorki... Podejrzewam, że w innych szkołach może być podobnie, więc pytajcie o wykształcenie i doświadczenie lektorów. Osoba po dziennych studiach na UWr lub choćby po "koledżu" nauczycielskim raczej będzie lepsza niż po prywatnej wyższej szkole. Choć oczywiście wykształcenie to nie wszystko...Uwaga też na nativów, którzy w swoim kraju byli np. hydraulikami i przyjeżdżają tutaj z przekonaniem, że będą wspaniałymi nauczycielami. Dziewczyny, jak już płacicie i to nie mało, to naprawdę wymagajcie.