[lone bird]

Skończyłam "Gra Anioła" Zafóna. Powiem Wam, że brałam się za tę książkę kilkakrotnie. Wypożyczyłam ją jakieś 2 miesiące temu i początkowo przeczytałam w kilku podejściach ok.45 stron.W ogóle mnie do niej nie "ciągnęło". Aż tu wczoraj zobaczyłam ją na półce i postanowiłam się za nią zabrać. Przeczytałam kolejne 50 stron i dalej nie czułam tej książki. Dziś już zwątpiłam i zaczęłam się przymierzać do jakiejś innej powieści, ale sobie pomyślałam, że MUSZĘ ją dokończyć. I tak czytałam bez przerwy przez 7 godzin. I powiem Wam, że absolutnie nie żałuję Wciągnęłam się na maksa i bardzo mi się podobała, mimo kilku zawiłych wątków, które nie do końca były wytłumaczone. Nie czytałam "Cienia Wiatru", więc nie miałam porównania, ale skoro "Cień" jest jeszcze lepszy, to też konieczne muszę przeczytać.