Witajcie Dziewczyny,
Zawsze z przymrużeniem oka podchodziłam do wypisywania w Internecie pytań: "Czy to możliwe, żebym była w ciąży?". I trach. Stało się. Padło na mnie. Nie dlatego, że chcę zapytać Was czy jestem w ciąży albo czy takie prawdopodobieństwo może w ogóle istnieć, ale chcę zapytać o pierwsze objawy Waszej ciąży, albo poprosić o zweryfikowanie moich podejrzeń. Na test jest jeszcze za wcześnie, planowo miesiączkę powinnam dostać za 2 tygodnie, więc szukam odpowiedzi tutaj.
Otóż przytulałam się z moim TŻ od początku trwania cyklu, przez cały czas normalny stosunek, z wytryskiem we mnie, bez żadnych zabezpieczeń. Prawdopodobieństwo ciąży jest ogromne i ja zdaję sobie z tego sprawę.
Mój cykl trwa dokładnie 30 dni. Ja dziś jestem w 17 dniu cyklu. Nienaturalną dla mojego ciała jest rzecz, że moje piersi stały się (tak wcześnie!) pełne, trochę bolące - dokładnie tak jak na kilka dni przed krwawieniem. Nic w sumie dziwnego by w tym nie było, ale jestem w 17 dniu cyklu, więc za wcześnie na taki ból piersi. Mało tego, nienaturalnie bolą mnie brodawki, gdy je ścisnę. Z każdym dniem są coraz wrażliwsze na ich czubku i do tego są takie "ciepłe", co daje uczucie podrażnienia, dodam, że objawy te występują u mnie od 3 dni.
Nic więcej się nie dzieje. Żadnych mdłości, żadnych zachcianek kulinarnych, zresztą nic nienaturalnego, bo te objawy pojawiają się znacznie później.
Zrobiłam wczoraj test ciążowy, wyszedł on negatywnie, ale w tym też nie ma nic dziwnego, bo
- jestem długo przed wystąpieniem krwawienia miesiączkowego,
- zrobiłam go z popołudniowego moczu.
Także tym testowaniem w ogóle się nie sugeruję.
Natomiast niepokoi mnie ten ból piersi i "ciepłota" brodawek.
Czy któraś z Was miała podobny objaw kilkudniowej ciąży?
Pozdrawiam serdecznie
