[dzika truskawa]

Niniejszym znalazłam się w gronie szczęściar, które dostały tajemniczą paczuszkę

Prawdę mówiąc nie bardzo wyobrażałam sobie, jak też to cudo może działać, więc entuzjastycznie rzuciłam się do testów, jak kilkulatka na nowe pudełko kredek Lakier pęka dosłownie w oczach tworząc niepowtarzalne wzory, oczywiście musiałam wypróbować każdy kolor i różne grubości warstwy pękającej, w efekcie skończyłam z każdym palcem pomalowanym inaczej I jeszcze wyszłam tak między ludzi Zabawna sprawa, bo w perfumerii usłyszałam jak za moimi plecami jakaś pani pyta konsultantkę o "te pękające lakiery". Nie wiem, może zbieg okoliczności, a może zauważyła mój wariacki manikiur i myślała, że zrobiłam to w sklepie?

Ech, sprzęt taki sobie, ale pokaże jak to działa na "pożyczonym" filmiku

No i moje "dzieło" numer jeden, oczywiście rzuciłam się na moje najulubieńsze kolory. Zauważone przez koleżankę z sąsiedniego biurka i skomplementowane Zwracają uwagę