[kuleczka24]

Mam straszny problem. Mianowicie zaczęła mi pękać skóra na twarzy przy nosie i w kącikach oczu (właściwie porobiły mi się już rany), nie moge nawet dotknąć twarzy tak mnie piecze, smarowanie się filtrem to dla mnie prawdziwa katorga (używam tylko avenek a przy nakładaniu okropnie piecze mnie twarz). Nigdy czegoś takiego nie miałam, oczy mi tak spuchły, że ledwo widzę Nie zmieniłam ostatnio niczego w swojej pielęgnacji:
effaklar k na noc, dzień przerwy, AD na noc, dzień przerwy, używam tego samego żelu do twarzy (Yves Rocher Inositol), wody termalnej LRP i fitrów Avene (spray 40 i łososiwy łosoś), żadnych innych kremów niet, pudru i podkładów też nie używam (podobnie jak tuszu do rzęs, cieni, różów i innych takich)
Ogólnie mam skórę mieszaną, naczynkową, wrażliwą (wypryski pojawiaja sie u mnie raz na miesiąc może), ale takiego hardcoru to jeszcze nie miałam. Jakby tego było mało to wysypało mnie na brodzie
Czekam na wszelkie sugestie i porady I z góry dziękuję