2011-03-15, 13:31
|
#2
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Zbyt wysokie wymagania....problem z facetem
Cytat:
Napisane przez Aranel
W koncu zaryzykowalam i zdecydowalam sie na zwiazek, na razie 2 miesiace za nami.... a mi juz moj TZ przestaje odpowiadac.... obiektywnie ma zalety (ważne i mniej wazne) typu: troskliwosc, czulosc, dbalosc o rodzine, zaradnosc zyciowa, zabawny, maly plus jest podobno bardzo przystojny (rzecz gustu) A minusy..... ja ciagle wyznaczam sobie nowe cele, nowe pomysly - typu wyjazd na makaron do włoch, jak kawa to w paryżu, probuje nowych rzeczy...a u niego tego nie widze.... Chcialabym z nim wiecej rozmawiac, a on jest z typu malomównych.... oczywiscie wiedzialam o tym wczesniej ale kiedy ja gadula moglam sie wygadac to mi to nie przeszkadzalo...teraz mnie to drazni.... Lubie z nim spedzac czas, jest zabawnie, nawet mieszkamy razem, ale on mnie nie fascynuje..... jest taki zwyczajny, normalny, prosty.....aczkolwiek wytrzymuje moje ataki histerii, hipochondrii... Czasem brakuje mi tej chemii.... jakiegos takiego zachwytu.... ale gdzies ten okrutny zwiazek, zdrada, taka "przemoc w bialych rekawiczach" zabily we mnie wiare w milosc...widze ze ludzie sa niedoskonali, tak jak niedoskonala jestem ja sama.....
|
hmm.. może zbyt szybko i pochopnie zdecydowałaś się na wspólne zamieszkanie i na bycie na poważnie
Znacie się dwa m-ce, a to w jaki sposób opisujesz tego faceta i wasz związek niewiele ma wspólnego z jakimis cieplejszymi uczuciami. Wygląda to tak, ze zdecydowałaś się na to ze strachu, że lepszy się nie trafi to dobry i taki, stąd Twoje rozkminki.
|
|
|