2011-03-15, 19:05
|
#384
|
|
Mother of Cats
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: BB
Wiadomości: 6 815
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Yardley English Rose - dla mojego nosa to jakieś nieporozumienie. Róży nie czuję W ogóle niewiele czuję, dopóki nie zbliżę nosa do skóry, a i wtedy zapach jest rachityczny i kojarzy się raczej z bliżej nieokreślonym kwiatowym mydełkiem, a nie z Królową Ogrodów. Co ciekawe, mój TŻ twierdzi, że w pokoju, w którym testowałam angielską różyczkę, różą jak najbardziej pachnie
|
|
|