iza, tak, bo wcześniej też mnie ważyła. tylko wtedy miałam 74 kg, wysokie ciśnienie i towarzyszył mi strach przed większością ćwiczeń fizycznych... schudłam 24 kg w osiem miesięcy, więc w odpowiednim tempie. nie czepiała się.

a na stabilizacji jestem niecały miesiąc, dlatego dopiero 1500. inna sprawa to taka, że byłam głupia i w pewnym liczyła się jedynie waga, przez co dorobiłam się ed, ale staram się (naprawdę się staram) z tego wyjść.
I śniadanie: 3/4 szklanki musli, jogurt jogobella brzoskwiniowy (dziś już nie light

), garść śliwek suszonych, garść orzechów laskowych, łyżka rodzynek, dwie łyżki otrębów granulowanych + jabłko i kubek kawy
bardzo fajnie, są nnkt, węglowodany, białko też się znajdzie, super
II śniadanie: podwójna kanapka z chleba tostowego graham z serem capresi, szynką gotowaną, sałatą i pomidorem + pomarańcza
ok
III śniadanie: jogurt pitny twist z garścią suszonych śliwek, garść mieszanki studenckiej
fajnie.
obiad: dwa naleśniki z jabłkami, garść suszonej żurawiny, mus owocowy z bobovity
hmm ok. Nie jadasz zup? W jadłospisie masz niewiele warzyw, może jakaś wielowarzywna zupa by wpadła?
kolacja: serek wiejski z szynką gotowaną i garścią pomidorków koktajlowych
ok
oceni ktoś? jeszcze będę mogła zmodyfikować.