[karenina19]

Napisane przez simpatica

Kareninko fajny avatarek

Napisane przez katevalley

karenina - my też mamy cymbałki, ale też nie za duże i Amelka zdążyła już ten patyczek połamać

A André juz go gdzie posial...

Napisane przez gucia6

a jak taka rozmowa miala by nie byc dziwna, wyobraz sobie, ze mowia ci, ze cie zwalniaja, bo chorowalas... no ja rozumiem, ze choroba pracownika to strata dla firmy, ale z drugiej strony pracownik sobie choroby w sklepie nie wybiera... no ale mniejsza o to

Ale ta rozmowa troche inaczej wyglada...nie chodzi o zwolnienie (jeszcze nie..) tylko pytaja cie czy np. dobrze czujesz sie na swoim stanowisku pracy, czy zespol ci odpowiada itp. No i co masz odpowiedziec? Ze nie? Ze tak? No to pytaja dlaczego w takim razie chorujesz?
To tak jak ten test dla kierowcow, ktorzy stracili prawo jazdy i na nowo sie o nie ubiegaja...tzw. test idiotow...

Napisane przez gucia6

No i olejek koperkowy to jak najbardziej mozesz stosowac
A co do samego pytania, to nie kazdy ma w domu olejki eteryczne, ja mam chyba z 20 rodzajow

O to zaraz jak sie obudzi to mu posmaruje...na razie smarowalam pod plastekiem mascia z pantenolem...

Ja obiecuj sobie, ze kupie olejek lawendowy i mietowy w koncu...

Napisane przez gucia6

tylko ktory, bo te tulipanki to juz dzis drugi

Napisane przez konspiracja

A drzazga mu tam nie weszła?Nic nie widać?

Wczoraj myślalam że padnę jak Staś sobie sam kołysankę śpiewał. tak pięknie robi "aaaa aaaa" do melodii z 'kotki dwa"
No i zaczyna wszytko nazywać pierwszymi sylabami. A wczoraj czytał sobie bajkę "małpa w kąpieli" i powiedzial "kran" i pokazal paluszkiem

Nic nie widze, ale tez maly nie che dac pokazac odkad mu wyciesnelam to swinstwo...

Napisane przez simpatica

chodziło mi o ten przed tulipanami

Podejrzewam, ze chodzi o ten przed tulipanami, ale wcale nie z André, co..? Przypadkiem mi sie wgral...


Hmmm....wlasnie zadzwonil malz z przypomnieniem, ze mamy dzisiaj goscia na kolacji - znajoma z Brazylii...to znaczy, ze pewnie przydaloby sie jakos kolacje zrobic....smigam do lodowki sprawdzic czy mamy jeszcze krewetki...




---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez tarasia

a ja się dzisiaj odważyłam i nie ubrałam rajtek pod spodnie.
w końcu jest 16C i słońce. koleżanka popatrzyła na mnie jak na ufo bo jej synek ubrany jak na syberię, zimowe buty, czapka, gruby szalik...

Biedne dziecko....zgrzeje sie i przeziebi a pewnie mamusia bedzie mowila, ze jeszcze zbyt lekko go ubrala i dlatego chory...