|
niechciany tatuaż - grupa wsparcia
Założyłam ten wątek dla osób, które tak jak ja żałują swojej decyzji o zrobieniu tatuażu.
Zrobiłam swój 5 lat temu, gdy miałam 17 lat, w studiu nikt nawet nie spytał mnie o dowód czy wiek, zrobiłam sobie tatuaż-smoka na ramieniu dosyć spory ok13x6, który teraz jest moją zmorą. Mam wrażenie, że zupełnie mi nie pasuje i szpeci, wstydzę się chodzić w bluzkach bez rękawków i zastanawiam co to będzie za kilka, kilkanaście lat. Gdybym teraz miała sobie zrobić tatuaż, byłby to mały, bardziej kobiecy wzór w miejscu gdzie można go łatwo ukryć. Niestety teraz muszę się męczyć z tym i czasami gdy mam gorszy dzień nie mogę spać w nocy, bo żałuję swojej decyzji. Boję się, że gdy w wieku 50-60 lat już nie będzie wyglądał tak jak teraz i będę musiała ukrywać rękę. Mam też wrażenie, że wiele facetów nie chce mnie z powodu tego tatuażu...
Codziennie przeklinam dzień w którym to sobie zrobiłam, myślałam nad tatuażem 2 lata zanim go zrobiłam, ale 17 letnia dziewczyna nie myśli o przyszłości i myśli, że starość ją nigdy nie spotka. Boję się laserowego usuwania, bo może mi się zrobić blizna albo co gorsza bliznowiec i zrobię sobie większą krzywdę...
Mam nadzieję, że jest tutaj ktoś taki jak ja, bo już nie daję sobie sama z tym rady...
|