2006-08-25, 08:57
|
#19
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
|
Dot.: 4-latek
konsekwencja konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja.
Mam znajomych ktorzy maja 3 latnia coreczke, ktora wszystko wymusza wrzaskiem i placzem, po 15 minutach ustepuja rodzice
Opowiem Ci moja historie
Moj synek majac 1,5 roku dostawal histerii- takich jak widac w tych wszystkich programach w tv. To byl najtrudniejszy okres w moim zyciu bylam bliska zalamania nerwowego, najgorzej bylo jak ludzie sie gapili na ulicy i komentowali,raz sasiad nawet posadzil mnie ze bije swoje dziecko bo slyszal w nocy straszne wrzaski,wiec mozesz sobie wyobrazic jak sie czulam.
Suma sumarum wyladowalismy u psychologa. I z tego co sie okazalo duzo w tym bylo mojej winy, poniewaz balam sie reakcji sasiadow za wszelka cena chcialam by dziecko nie wrzeszczalo w nieboglosy, pozwalajac mu przy tym wejsc mi nawet na glowe w zamian za zamknieta buzke 
musialam zaczac byc kosnekwentna ale na efekty nie trzeba bylo dlugo czekac. Tutaj tez przydala sie metoda holdingu czyli mocne przytrzymanie- przytulenie dziecka tak by nie moglo sie uwolnic, hm nie wiem jak to opisac by nie zabrzmialo brutalnie, ale najlepiej mocno je objac i spokojnie glosno i wyraznie powtarzac to co masz mu do powiedzenia, ale bron Boze bez krzyku, ta metoda przynosi jeszcze szybsze rezultaty. Po 1,5 miesiacu poworcila mi cala radosc macierzynstwa i wszystko wrocilo do normy, podobe napady histerii juz niegdy nie mialy miejsca. Teraz synek ma 5 lat- jest na etapie negocjowania ze mna w sytuacjach spornych ,ale sam juz zdaje sobie sprawe ze moze poniesc nieporzadane konsekwencje, dlatego zdaje sobie sprawe,ze w tym wieku dziecko najbardziej kszataltuje sobie autorytet rodzicielski. Jesli chodzi o stosowanie kar to uzywam je bardzo zadko- sporadycznie,za jakies nieodpowienia zachowanie w stosunku do mnie nie czytamy wieczorem ksiezeczki.Nauczylam sie,ze zanim krzykne ide do lazienki, zabluzgam pod nosem policze do 10 i od razu mi lepiej 
Żcze powodzenia- mi sie udalo!
|
|
|