|
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek
Co do dietki to ta moja jest 13 dniowa zaczynam ją zawsze w poniedziałek kończę w sobotę tydzień później i jak tak zacznę to w sobotę i niedzielę na obiad wychodzi mi mięcho, więc jest luks.
A po dietce jet już spoko bo nie przybieram- aż do zimy- ale rzucam się wtedy na fryty, chińczyka itp. więc nie mam się czemu dziwić.
A jeśli mówimy o teściach- to mój chop (celowo tak piszę) do moich rodziców mówi mamo tato, ja do jego rodziców zwracam się bezosobowo- zresztą te poprawne relacje są jeszcze bardzo krótkie, a za dużo mam żalu w sobie do nich. Może kiedyś mi przejdzie.
|