2011-03-17, 21:58
|
#3246
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
Napisane przez lauryn
Rozkoszny doktorek Ciekawe, jak to miałoby działać
Może powinnam była od razu wiać od mojej dermatolożki jak mi powiedziała, że nie mogę używać kremu do twarzy 
Epiduo używałam jakiś rok temu, ale wysuszał mnie i podrażniał niesamowicie, wyglądałam jak lekko poparzona. Ty nie masz z tym problemu?
|
Kto wie, może po ślubie zmienia się poziom hormonów odpowiedzialnych za trądzik ale pamiętam jak tu kiedyś była dyskusja czy jakieś 50,60 lat temu ludzie mieli trądzik i chyba Tomaan którego zapamiętałam ze względu na jego listę 'rzeczy które szkodzą' robioną w excelu( ) twierdził że raczej nie bo przecież teraz to ta cała chemia itd. No to mam dowód w postaci dziadka że trądzik był od dawien dawna
A z Epiduo to miałam tak na początku(tzn. zaczęło się pieczenie i zaczerwienie po ok. 3,4 dniach stosowania) i mogłam go później zaledwie raz zastosować na tydzień, w innym wypadku czułam jakbym się spaliła na słońcu, nawet kremu nie mogłam nałożyć na twarz bo piekło, okropność ale jak twarz odpoczęła stopniowo zaczęłam zwiększać dawkę i częstotliwość i już teraz normalnie codziennie wieczorem małą warstwę nakładam. Stosowałam jeszcze kiedyś Differin ale po nim żadnych efektów nie było widać;/
To, że Twoja dermatolożka kazała Ci nie stosować kremu to jest bardzo DZIWNE. Chyba już tu kiedyś pisałaś o tym. W sumie mam nadzieję że się jej nie słuchasz bo nawilżanie to podstawa
|
|
|